“Pieniądze z kopert weselnych zniknęły. Nie mogłam uwierzyć, kto był winien”
Sylwia i Maciek bardzo cieszyli się na swoje wesele. Po imprezie okazało się, że goście byli niezwykle hojni. Kwota, która zebrała się w kopertach, znacznie przewyższała ich oczekiwania. Następnego dnia okazało się, że kilka tysięcy złotych po prostu zniknęło. Rozwiązanie zagadki bardzo zabolało.
Ślub był dla nich pięknym przeżyciem
Do tego wydarzenia Sylwia i Maciek przygotowywali się od prawie półtora roku. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Nie zainwestowali w wesele niesamowitej ilości pieniędzy, ale ich wizja musiała się ziścić . Ślub cywilny odbył się na urokliwej polanie w pobliżu stodoły przystosowanej do tego typu imprez. Większość ozdób sali Sylwia wykonała samodzielnie, Maciek z kolei zadbał o oprawę muzyczną .
Para przyznała później, że to było najlepsze wesele, w jakim wzięli udział. Jak się okazało, wielu gości było podobnego zdania. Poprawiny trwały dwa kolejne dni , później wszyscy rozjechali się do domów. Młodzi przespali niemal cały dzień po tym, jak wrócili do swojego mieszkania. W końcu nadszedł czas na zerknięcie do kopert , które otrzymali od członków rodziny i przyjaciół.
Mieli już plany na to, jak wykorzystać prezenty ślubne
W tym celu Sylwia i Maciek udali się do rodziców kobiety. Zjedli tam obiad złożony przede wszystkim z pozostałości po imprezie . Szybko okazało się, że jedzenia jak zazwyczaj było za dużo. Cała czwórka wspominała najzabawniejsze wydarzenia minionego wesela i popijała kolejne lampki wina. W końcu zaczęli zliczać pieniądze, które młoda para otrzymała w prezencie . Sylwia i Maciek nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Ta kwota przewyższała ich oczekiwania.
Od razu zaczęli planować, co wydadzą na potrzebne sprzęty, a co zainwestują na przyszłość. Na ich liście była przede wszystkim nowa lodówka i frytkownica beztłuszczowa, która pomoże im w sprawnym przygotowywaniu zdrowych posiłków . Część pieniędzy przeznaczą również na remont sypialni, w której trzeba już odmalować ściany. Resztę wieczoru młoda para wraz z rodzicami Sylwii rozmawiała o tym, gdzie jeszcze warto ulokować tę pokaźną sumę .
ZOBACZ TEŻ: “Mąż przyprowadził kochankę do domu. Razem z nimi była jego mamusia”
Prawda o kopertach załamała Sylwię
Tę noc młoda para spędziła w domu rodziców kobiety. Nie chcieli ryzykować nocnego spaceru po mieście z taką ilością pieniędzy . Sylwia wstała z samego rana i udała się do kuchni, aby zrobić sobie kawę. Już z kubkiem ciepłego napoju udała się w kierunku składowiska kopert, który powstał na środku salonu. Raz jeszcze przeliczyła pieniądze. Chwilę później zamarła. Brakowało co najmniej kilku tysięcy złotych .
Sylwia szybko obudziła męża i poszła do sypialni rodziców. Od razu założyła, że ktoś się włamał. Ku jej zaskoczeniu, w łóżku była tylko jej matka . Ona również była w szoku, kiedy dowiedziała się, że część pieniędzy zniknęła. Cała trójka szybko przetrząsnęła całe mieszkanie, jednak po sumie nie było śladu . Wtedy usłyszeli dźwięk otwieranych drzwi. To był ojciec Sylwii.
- Gdzieś ty był? Całą noc byłeś poza domem?
- Eem… To nie tak… Tylko spacerowałem…
- Tomasz… Teraz już wszystko rozumiem. Znów byłeś na maszynach? Przecież to miało minąć już lata temu!
Matka Sylwii nareszcie zrozumiała. Jej mąż był kiedyś uzależniony od hazardu . Przechodził przez kilka terapii, ale problem zawsze wracał. Od kilku dobrych lat był wolny od nałogu. Tak duża suma pieniędzy w domu musiała go skusić .
- Pomyślałem, że podwoję tę sumę i młodzi będą mieli jeszcze trochę na inwestycję… Chciałem dobrze, przysięgam, byłem w tym dobry! - wykrzyknął mężczyzna.
- No, i ile razy pomnożyłeś te kilka tysięcy?
- Noo… Zostało mi kilka stówek, ale wszystko zwrócę, naprawdę… Gdyby nie to, że klub się już zamykał…
Sylwia i Maciek nie odzywali się ani słowem. Oboje byli w szoku. Ich prezenty ślubne znacznie zeszczuplały przez nałóg ojca kobiety. Nie wiedzieli, co teraz zrobią . Jedno było pewne, będzie potrzebna kolejna terapia.