Pilny komunikat taty Krzyśka Dymińskiego. Zrozpaczony ojciec ma na głowie jeszcze TO
Trwają poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego. 16-latek wyszedł z domu w maju 2023 roku i od tamtej pory nie można nawiązać z nim kontaktu. Najbardziej zaangażowani w poszukiwanie swojego syna są zrozpaczeni rodzice, którzy nie porzucają nadziei, że kiedyś dowiedzą się, co stało się z ich synkiem. Nawet tak cierpliwe osoby, jak oni mają swoje granice. Tata Krzysztofa pilnie zaapelował do mediów, o rozważność w publikacji materiałów na temat ich rodziny. Okazało się, że rodziciele zaginionego chłopca zostali pokrzywdzeni powielaniem nierzetelnych informacji na temat ich sytuacji.
Rodzice poszukują swojego ukochanego syna
Rodzice zaginionego Krzysztofa Dymińskiego nie ustają w poszukiwaniach swojego ukochanego syna. Mama chłopaka aktywnie monitoruje media społecznościowe, w tym stronę poświęconą wyłącznie informacją w zakresie poszukiwań. Tata Krzysia regularnie przeczesuje Wisłę, robi to na własną rękę, publikuje także aktualizacje z jego poczynań. Powstała też specjalna, strona, na którą można dostać się tylko za pomocą hasła, które zna jedynie Krzysztof.
Jeżeli nastolatek zaloguje się na stronę, będzie to oznaczało, że żyje. To najważniejsza dla rodziców informacja. Niemniej jednak każda najmniejsza wzmianka może okazać się kluczowa.
Każda infromacja może okazać się na wagę złota
Rodzice Krzysztofa apelują o uważność i o przekazywanie każdej informacji, która może mieć znaczenie w sprawie ich zaginionego syna. Szybka reakcja może mieć kluczowe znaczenie w tej sytuacji. Kontaktować można się bezpośrednio z policją, lub z rodzicami chłopca, poprzez media społecznościowe.
Pan Daniel i Agnieszka zadeklarowali, że nie porzucą swojej nadziei i będą kontynuować poszukiwania synka. W sprawę zaangażowało się mnóstwo osób, które chcą dołożyć swoją cegiełkę, aby wszystko mogło zakończyć się szczęśliwie. Niestety, nie każde źródło informacji jest całkowicie rzetelne.
Rodzice Krzysztofa apelują o rozwagę w publikowaniu materiałów w ich sprawie
Tata Krzysztofa Dymińskiego przyznał, że pojawiają się materiały, które pokazują jego rodzinę w złym świetle. Pan Daniel odsłuchał jeden z podcastów dotyczących sprawy zaginięcia jego syna. Niestety, w publikacji pojawiło się wiele nieścisłości i nieprawdziwych informacji.
Autorką podcastu jest kobieta, która już wcześniej tworzyła teorie i manipulowała faktami w tej sprawie. Mężczyzna zaznaczył, że nie pozwoli na to, aby w internecie pojawiały się przekłamania i negatywne działania przeciwko jego rodzinie.
Wiem, kto jest autorem tego opracowania. Ta Pani już wcześniej manipulowała faktami, przerabiała nasze rodzinne zdjęcia pod swoje wymyślone teorie, po czym naprędce je usuwała. Jedynym jej celem jest ukazanie naszej rodziny w złym świetle. A na to nie ma mojej zgody.
Jest nam nadal bardzo trudno, ale nie poddajemy się. Dziękujemy za Wasze serca i wsparcie, które odczuwamy codziennie. Jako rodzina na obecnym etapie życia, jesteśmy wrażliwi na takie przekłamania i intencjonalne negatywne działania. - pisał Pan Daniel