„Mamy odnalezione siedem dronów, jedne szczątki pocisków” - ogłosiła rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Brzmi jak scenariusz thrillera, ale to poranny bilans służb. Drony miały spaść w kilku miejscowościach, a w jednym przypadku odnotowano uszkodzenie budynku. Brzmi poważnie? Bo jest poważnie - choć bez paniki.
W środę rano Wołodymyr Zełenski uderzył w jeden ton: to nie błąd, to sygnał. Nazwał naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej „skrajnie niebezpiecznym precedensem” dla Europy. I dorzucił postulat: silna, wspólna odpowiedź sojuszników. Jakie są deklaracje Ukrainy w tej sprawie?
Noc, w której dzwonią tylko czerwone telefony. Karol Nawrocki wychodzi do kamer po naradzie w BBN i próbuje zaszczepić spokój: analiza w 48 godzin, wszystko pod kontrolą, rozważania o artykule 4 NATO. Brzmi twardo. Ale między słowami widać nerw: kto naprawdę dowodził w nocy i czy obrona powietrzna ma mniej dziur niż nasze nerwy?
W środku nocy rosyjskie drony wleciały w polskie niebo, sprawdzając nasz refleks i polityczną cierpliwość. Rząd zwołano rano, generałowie usiedli przy stole, a premier zapewnił, że system zadziałał, jak trzeba. Mamy kulisy posiedzenia, liczby i pierwsze decyzje.
Brzmiało to jak chłodny prysznic w latach 90. Dziś wojna, „wybory” bez wyboru i rakiety nad granicą. Rosja miała nie przejść na trwałą demokrację, bo władza traktuje państwo jak własność. Tak twierdził Ryszard Pipes - były doradca Ronala Regana. Co dokładnie zakładał - i które jego tezy się spełniają?
To nie kadr z frontu, tylko salon w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Kurz, popękane ściany, przewrócony stół i sufit, który wygląda jak po trzęsieniu ziemi. Według służb nikt nie ucierpiał, ale efekt uderzenia, które – jak wynika z relacji – zadał rosyjski dron, mrozi krew w żyłach. Fotografia krąży po sieci i dopowiada to, czego nie widać w meldunkach o „neutralizacji obiektów” i „najwyższej gotowości”.
W środowy poranek rosyjski dron spadł w miejscowości Wyryki-Wola pod Włodawą. Mieszkańcy usłyszeli łoskot, a na dachu jednego z domów pojawiła się dziura jak po pięści olbrzyma. Na szczęście nikt nie został ranny, ale budynek ucierpiał, a nerwy - również. Wójt gminy zarządził przerwę w zajęciach szkolnych, służby zabezpieczyły teren.
Cała Polska jest w szoku po brutalnym ataku, do którego doszło w Krakowie. 41-letni taksówkarz padł ofiarą nożownika, a sprawca wciąż pozostaje na wolności. Policja zdradziła najnowsze informacje o śledztwie i stanie poszkodowanego kierowcy.
Dramatyczne sceny w Chorzowie na Śląsku. W piątek 22 sierpnia w okolicy ul. Bożogrobców doszło do brutalnego ataku nożownika. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja i straż pożarna. Co dokładnie wydarzyło się w tej spokojnej dotąd dzielnicy?
Minęły już ponad dwa miesiące od dnia, który na długo pozostanie w pamięci społeczności Uniwersytetu Warszawskiego. 7 maja 22-letni student prawa, Mieszko R., zaatakował pracownicę uczelni, panią Małgorzatę. Atak odbył się w miejscu, które z zasady powinno być bezpieczne — w samym sercu uczelni, otoczonym przez studentów i wykładowców. Co dalej z Mieszkiem R.? Są nowe ustalenia w sprawie.
To, czego Zachód obawiał się od tygodni, stało się faktem. O godzinie 18:45 lokalnego czasu, w przestrzeni powietrznej nad Katarem zaobserwowano nagły rozbłysk i intensywną aktywność rakietową. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, Iran miał przeprowadzić zmasowany atak rakietowy na amerykańskie instalacje wojskowe w regionie. Czy to początek otwartego konfliktu?
To miał być piękny dzień w Egipcie poświęcony na oglądanie rafy koralowej. Nie zakończy się jednak szczęśliwie. W pobliżu jednego z kurortów doszło do tragicznego w skutkach ataku rekina, nagranie ze zdarzenia właśnie obiegło sieć. Tego widoku nie da się zapomnieć.
Stan zdrowia papieża Franciszka od wielu miesięcy martwi wierzących. Głowa kościoła katolickiego porusza się na wózku, a często nawet nie jest w stanie wyjść do zgromadzonych. Tym razem doszło jednak do niebezpiecznego zdarzenia, które do złudzenia przypomina incydent, którego doświadczył Jan Paweł II. Aż skóra cierpnie na samą myśl.
Pewna tiktokerka zwróciła się do internautów z apelem. Młoda dziewczyna podzieliła się swoją historią, która wydarzyła się wczoraj w godzinach wieczornych. Magda Sieczka została zaatakowana przez tajemnicze mężczyznę i teraz ostrzega inne kobiety.
Szokujące nagranie zostało opublikowane na stronie facebookowej Piekar Śląskich. Kobieta bez ubrań siedząca na fotelu wzbudziła emocje internautów. Urzędnicy miejscy szukają przyczyn ataku hakerskiego i próbują odzyskać dostęp do profilu. Ich teorie zdumiewają.