Donald Tusk wbił szpilę Karolowi Nawrockiemu. W trakcie oficjalnego spotkania skrytykował zachowanie prezydenta w otwarty sposób. Dlaczego? Wszystko przez… polskie sądownictwo.
Donald Tusk znów podkręcił tempo w sprawie paktu migracyjnego. Premier zapowiada, że Polska nie przyjmie relokowanych migrantów i nie zapłaci „kary za cudze decyzje”. Brzmi ostro, ale polityka to nie Twitter. Sprawdzam, co kryje się za deklaracją, jakie są „kruczki” w unijnych przepisach i czy Bruksela rzeczywiście odpuści Warszawie.
Rząd Donalda Tuska poszerza katalog przywilejów mieszkaniowych. Po cichu, krótkim rozporządzeniem, do listy osób uprawnionych do darmowych lokali służbowych mają dołączyć wicepremierzy i ministrowie. To realna zmiana, która zdejmie z nich nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie. A rachunek? Wiadomo, trafi do budżetu.
Platforma Obywatelska znika z politycznej mapy Polski. Dlaczego i co stanie się z nią dalej? Potwierdzono.
Premier Donald Tusk przekazał pilny komunikat w sprawie granicy z Białorusią, która przez pewien czas pozostawała zamknięta. Decyzja Tuska jasno określa, co dalej z przejściami granicznymi, a rząd zaznacza, że pozostaje gotowy na szybkie działanie w razie zagrożenia.
23 września 2025 r. Premier Donald Tusk opublikował na platformie X krótki, jednoznaczny komunikat: Polska jest gotowa „zdecydowanie reagować” na każde naruszenie swojej przestrzeni powietrznej i oczekuje pełnego wsparcia sojuszników. Wpis pojawił się po serii incydentów z udziałem rosyjskich dronów i samolotów w regionie oraz po ostrych deklaracjach partnerów z NATO.
Donald Tusk znów jest na ustach całej sceny — i to nie tylko politycznej. Po serii głośnych incydentów w powietrzu premier ogłosił, że decyzje o zestrzeliwaniu „obiektów latających” będą zapadać bez wahania, jeśli tylko naruszą polskie terytorium. Brzmi ostro? Tak miało brzmieć.
Rząd nareszcie pokazał listę 58 „spraw do zrobienia”. Brzmi ambitnie: bon senioralny, koniec darmowych staży, ulga w prądzie, nowe konta inwestycyjne. Brakuje jednak kilku głośnych obietnic, a w zapisach czają się haczyki. Co z tego trafi do portfeli Polaków, a co zostanie na slajdach?
Premier wszedł na salę i zamiast lukru - zimny prysznic. „Mam już dosyć tych mądrali” - rzucił Donald Tusk, pytany o zestrzeliwanie rosyjskich dronów i odpowiedzialność za szkody w Polsce. Zapowiedział pełne wsparcie dla żołnierzy i prokuratorski parasol nad ich decyzjami. A w tle: nocne wtargnięcia bezzałogowców, dom z dziurą w dachu i nerwowe pytanie - gdzie leży granica ryzyka?
Polacy mogą szykować się na dodatkowy dzień wolny od pracy i nauki. Decyzja w tej sprawie już zapadła, a odpoczynek obejmie wszystkich – zarówno pracowników, jak i uczniów. Donald Tusk już zdecydował. Chodzi o konkretny dzień.
Wieczorem, 15 września, premier Donald Tusk poinformował w serwisie X, że Służba Ochrony Państwa (SOP) zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi przy ul. Parkowej oraz nad Belwederem. Dodał, że zatrzymano dwóch obywateli Białorusi, a policja bada okoliczności incydentu. To krótkie oświadczenie szefa rządu jako pierwsze podały polskie media, potwierdziła je też depesza Reutersa.
W nocy państwo drżało jak skrzydło drona, ale politycy już liczą zyski. Władza zapewnia: „wszystko było pod kontrolą”. Tymczasem to właśnie ta noc — gdy rosyjskie maszyny wleciały nad Polskę — ustawiła scenę na jesień: Tusk zbiera dywidendę europejską, Nawrocki dostał zimny prysznic od Trumpa, a Kaczyński szykuje wojnę na prawicy. I to nie jest ostatni akt.
Prezydent kontra gabinet – i to na polu, które zwykle łączy: interesy Polski za granicą. Najnowszy sondaż IBRiS pokazuje, że w tym pojedynku przewagę ma Karol Nawrocki. To dla premiera Donalda Tuska zła wiadomość, bo dyplomacja miała być wizytówką nowej ekipy. Skąd ten zwrot sympatii? I czy to trwała zmiana, czy tylko efekt świeżości w Pałacu?
Premier Donald Tusk napisał dziś rano, że w PiS i Konfederacji „trwa dyskusja, czy drony to prowokacja Ukrainy, polskiego rządu czy pomyłka”, i że „stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność za atak 10 września”. To ocena polityczna, ale dobry punkt wyjścia do ćwiczenia z wyobraźni: jak wyglądałyby pierwsze godziny i dni pod rządami PiS, Konfederacji lub ich koalicji, gdyby do podobnego naruszenia doszło za ich kadencji?
Świadczenie 800 plus dla cudzoziemców przestaje być „automatem”. Sejm przyjął ustawę, która wiąże wypłaty z aktywnością zawodową rodzica i pilnowaniem, czy dziecko naprawdę żyje i uczy się w Polsce. Brzmi surowo? To odpowiedź na polityczną wojnę o socjal i pokłosie prezydenckiego weta. Teraz kluczowe pytanie: kto straci, kto zyska – i jak ZUS zamierza to egzekwować.
W Sejmie padły słowa, które wstrząsnęły całym krajem. Donald Tusk zabrał głos w sprawie bezpieczeństwa Polski, a jego przemówienie wywołało falę emocji i spekulacji. Premier poruszył kwestie odpowiedzi NATO na ostatnie zagrożenia w przestrzeni powietrznej, podkreślając znaczenie ochrony kraju i jedności w obliczu niepewnej sytuacji.
Premier Donald Tusk w czwartek, 11 września 2025 r., opublikował na X apel, by nie szerzyć rosyjskiej propagandy i dezinformacji po incydencie z dronami. Wystosował ważny apel do wszystkich Polaków.
W środku nocy rosyjskie drony wleciały w polskie niebo, sprawdzając nasz refleks i polityczną cierpliwość. Rząd zwołano rano, generałowie usiedli przy stole, a premier zapewnił, że system zadziałał, jak trzeba. Mamy kulisy posiedzenia, liczby i pierwsze decyzje.
Premier odpisał prezydentowi po wizycie w Helsinkach i zrobił to w swoim stylu: krótko, kąśliwie, publicznie. Donald Tusk się mocno zirytował. Padły mocne słowa. Co go tak zagotowało? Oto kulisy politycznej szermierki, która 9 września 2025 r. rozgrzała sejmowe korytarze.
Premier Donald Tusk ostrzega przed eskalacją ze wschodu. Jako przykład „bardzo agresywnej prowokacji” wskazał zatrzymanie na Białorusi 27-letniego Polaka w habicie. Do tego w ostatnich dniach polską przestrzeń powietrzną kilka razy naruszyły bezzałogowce. Czy to już próba testowania naszej czujności przed manewrami Zapad-2025? Ten tydzień pokaże, jak rząd odpowie na sygnały z Mińska i Moskwy.
Szymon Hołownia wbił szpilkę premierowi po czystce w Ministerstwie Zdrowia. Mówi, że dymisja Urszuli Demkow to „osłabienie merytoryczne rządu”, choć przyznaje, że szef rządu ma prawo dobierać ludzi po swojemu. Jednocześnie ucina spekulacje: do 13 listopada zostaje marszałkiem Sejmu i do rządu nie wchodzi. Skąd ten pokaz dystansu i komu ma się spodobać?
Premier zdecydował – granica z Białorusią zostaje zamknięta. Powód? Bezpieczeństwo państwa w obliczu rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad. To ruch, który uderzy w tranzyt i codzienne życie przygranicznych miejscowości, ale w rządzie mówią wprost: dziś liczy się szczelność i gotowość. Co stoi za tą decyzją i co wydarzy się w najbliższych dniach?
Polacy nie kupują opowieści o „pełnej realizacji obietnic”. Nowy sondaż pokazuje, że nawet część zwolenników rządu patrzy na listę zapowiedzi jak na rachunek z restauracji: ktoś to kiedyś musi zapłacić. Jeśli Donald Tusk nie zmieni tempa i stylu dowożenia konkretów, jesień może być bardziej gorąca, niż się rządowi wydaje. A prezydent tylko podkręca temperaturę.
Wizyta prezydenta w Białym Domu miała wzmocnić polską pozycję. Zamiast tego dostaliśmy serial o notatkach, wykluczonych z delegacji i ogromnych ambicjach. Kto gra pierwsze skrzypce w polskiej polityce zagranicznej: MSZ, premier czy Pałac? I czy ta orkiestra w ogóle ma wspólną partyturę?
Polacy wskazali zwycięzcę, ale to dopiero początek tej rozgrywki. Najnowszy sondaż Pollstera dla „Super Expressu” jest jasny. Liczby robią wrażenie, zwłaszcza po gorącym miesiącu na linii Pałac–rząd i głośnej wizycie w Białym Domu. Czy to chwilowy efekt świeżości, czy trwała zmiana nastrojów? I najważniejsze, kogo popierają Polacy?
Polityczna pogoda na jesień? Według Krzysztofa Jackowskiego – chłód, przeciągi i kilka gwałtownych podmuchów w koalicji. Jasnowidz mówi, że rząd Donalda Tuska przetrwa, ale premier „będzie miał kłopoty”. Mowa o innych partiach. Co przewidział Jackowski?
3 września 2025 r. odbyło się spotkanie Karola Nawrockiego z prezydentem USA. Przywódcy rozmawiali o obronie wojskowej, ale też kwestiach ukraińsko-rosyjskich. Teraz, po wizycie w Białym Domu głos zabrał Donald Tusk. Co powiedział?
Premier i prezydent, którzy jeszcze niedawno przerzucali się złośliwościami na wizji, nagle spotykają się bez kamer. Przypadek? Mało prawdopodobne. Przed wylotem głowy państwa do Waszyngtonu nikt nie chce ryzyka dyplomatycznej „dwutorówki”. Co padło przy stole, a czego nie usłyszymy w oficjalnych komunikatach? Kulisy rozmowy Tuska i Nawrockiego mówią więcej niż suche notki.