Wielkopolska miejscowość Wilcze stała się miejscem niewyobrażalnej tragedii. Podczas obozu harcerskiego zginął 15-letni Dominik – młody harcerz, który próbował zdobyć nową sprawność. Jego śmierć wstrząsnęła nie tylko rodziną i bliskimi, ale również całą społecznością harcerską w Polsce. Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej ogłosił żałobę, a rodzina apeluje o poszanowanie prywatności podczas ostatniego pożegnania syna.
Dominik miał zaledwie 15 lat, ale jego osiągnięcia i pasje wykraczały daleko poza ramy przeciętnego nastolatka. Był harcerzem z powołania, wybitnym uczniem i młodym literatem. Jego tragiczna śmierć na obozie harcerskim poruszyła całą Polskę. W tle tej tragedii pozostało jednak coś więcej niż dramat – słowa, które zostawił po sobie i które dziś nabierają wyjątkowego znaczenia.