Czeka nas powtórka. Jackowski wszystko ujawnia. TO wydarzy się już w 2026 roku
Krzysztof Jackowski od lat budzi zainteresowanie swoimi wizjami i komentarzami dotyczącymi przyszłości. W ostatnich wypowiedziach podkreślił, co czeka nas w 2026 roku.
Kim jest Krzysztof Jackowski?
Krzysztof Jackowski jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Polsce, która publicznie dzieli się swoimi wizjami dotyczącymi nadchodzących wydarzeń. Od lat publikuje swoje prognozy i komentarze, a odbiorcy śledzą je z uwagą, traktując jako punkt odniesienia do rozmów o przyszłości i możliwych scenariuszach.
Jego wypowiedzi często dotyczą spraw o dużym znaczeniu społecznym, od bezpieczeństwa po sytuację gospodarczą. Nie brakuje również przemyśleń o konfliktach zbrojnych.
Jackowski nie zwalnia tempa i stale publikuje nagrania, głównie w serwisie YouTube, oraz udziela wywiadów, w których dzieli się swoimi przewidywaniami.

Co wydarzy się w 2026 roku?
W najnowszych wypowiedziach Jackowski szczególną uwagę poświęca tematowi zdrowia publicznego. Wskazuje na scenariusz, który ma być gwałtowny w przebiegu i dotkliwy w skutkach. Wieszcz z Człuchowa zapowiada dziwną, szybko postępującą chorobę z wieloma zakażeniami i zgonami. Ta teza pojawia się jako centralny punkt wizji.
Będzie się pastwić nad ludźmi jakaś dziwna choroba, która bardzo szybko będzie postępowała, będzie dużo zarażeń, dużo zgonów - przekazał.
Jackowski podkreśla, że prezentowane treści są wizją, a nie twierdzeniem. W takim ujęciu przedstawiona zapowiedź ma pełnić rolę przestrogi i zachęty do refleksji, a nie kategorycznej prognozy.
Co jeszcze wydarzy się niebawem?
Kolejne wizje Krzysztofa Jackowskiego
Obok tematu zdrowia Jackowski porusza także kwestie związane z bezpieczeństwem i gospodarką. W wątku dotyczącym napięć międzynarodowych pojawia się zapowiedź bezpośredniego incydentu militarnego dotyczącego naszego kraju. Na Polskę, zdaniem jasnowidza, mają spaść 2 lub 3 rakiety.
W szerszym obrazie pojawia się też element dotyczący mobilności i kontroli przepływu osób. Granice państw będą zamykane, żywność podrożeje, złoto spadnie, potem wzrośnie i ostatecznie się ustabilizuje. Wspomniał również o nieruchomościach.
Mnie się kojarzy, że będzie coraz więcej nieruchomości sprzedawanych, że ludzie będą chcieli się wynosić stąd, wyjeżdżać, uciekać, zostawiać wszystko — wyjawił.