Te słowa ściskają za gardło. To napisał przed śmiercią 15-letni Dominik. "Dziwne cienie"

Dominik miał zaledwie 15 lat, ale jego osiągnięcia i pasje wykraczały daleko poza ramy przeciętnego nastolatka. Był harcerzem z powołania, wybitnym uczniem i młodym literatem. Jego tragiczna śmierć na obozie harcerskim poruszyła całą Polskę. W tle tej tragedii pozostało jednak coś więcej niż dramat – słowa, które zostawił po sobie i które dziś nabierają wyjątkowego znaczenia.
Tragiczna noc nad jeziorem. Nie żyje 15-letni Dominik
Do tragedii doszło w nocy z 24 na 25 lipca na obozie harcerskim zorganizowanym nad jeziorem Ośno w miejscowości Wilcze (woj. wielkopolskie). Dominik miał przepłynąć fragment jeziora w pełnym umundurowaniu i rozpalić ognisko po drugiej stronie brzegu – część tradycyjnej harcerskiej próby. Niestety, podczas tej próby doszło do wypadku. Chłopiec zniknął pod wodą i mimo prób ratunkowych nie udało się go uratować. W sprawie tej postawiono zarzuty zarówno opiekunowi harcerskiemu, jak i ratownikowi wodnemu, którzy nie zapewnili odpowiedniego nadzoru.


Młody talent o wielkim sercu. Taki był 15-letni Dominik
Dominik był postacią nietuzinkową – wszechstronnie uzdolnionym nastolatkiem, który łączył pasję do harcerstwa z zamiłowaniem do nauki i literatury. Z wyróżnieniem ukończył szkołę podstawową, a jego średnia ocen wynosiła imponujące 6.0. Otrzymał tytuł Prymusa Gminy Świdnica. Brał udział w licznych konkursach, zarówno matematycznych, jak i literackich, zdobywając wysokie miejsca. Jego twórczość wyróżniała się dojrzałością, a jedno z jego opowiadań – „Nocna rozmowa z przyszłością” – zajęło III miejsce w prestiżowym Dolnośląskim Konkursie Literackim „Laur Diamentowego Pióra”.
Tekst 15-letniego Dominika porusza dziś do łez
Poniżej fragment tekstu:
Leżałem na łóżku wpatrzony w sufit mojego ciemnego pokoju. Księżyc rzucał blade światło przez niezasłonięte okno, tworząc dziwne cienie na ścianach. Byłem zdenerwowany, a przez moją głowę przelatywały myśli, których pochodzenia nie byłem w stanie – a może nie chciałem – wyjaśnić. W szkole dostałem dzisiaj propozycję przyjścia na imprezę. Nie byle jaką – organizował ją Kuba, jeden z najbardziej "popularnych" kolegów z klasy. Początkowo odpowiedź wydawała się oczywista – nie idę i koniec. Ale z każdą kolejną godziną, jakiś cichy głos w mojej głowie podsuwał nowe argumenty, które coraz bardziej mnie przekonywały
Dominik w swoim opowiadaniu poruszał temat moralnych wyborów i wewnętrznej walki, jaką toczy każdy młody człowiek. Inspiracją dla tekstu był cytat z Kazimierza Przerwy-Tetmajera: „Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza, człowiecze z końca wieku?” – pytanie, które stało się dla Dominika impulsem do osobistych przemyśleń. Tekst napisany osiem miesięcy przed jego śmiercią dziś brzmi niemal proroczo, poruszając do głębi. Przekaz, który w nim zawarł, może stać się wsparciem i przestrogą dla rówieśników – przypomnieniem, jak ważne są wybory, które podejmujemy każdego dnia.




































