Znajdujemy się właśnie na przełomie jesieni i zimy, a w niektórych miejscach w Polsce spadł już pierwszy śnieg. Nic więc dziwnego, że społeczeństwo zastanawia się, kiedy będziemy mieli do czynienia z prawdziwymi opadami białego puchu. Okazuje się, że już niebawem dojdzie do załamania pogody.
Zima zbliża się już wielkimi krokami. Dopiero odczuliśmy jesienne ochłodzenie, a już za oknami możemy zobaczyć spadające z nieba płatki śniegu. W niektórych miastach posypało mocno. Z kilku regionów w Polsce spływają nagrania obrazujące to piękne zjawisko, zwiastujące rychłe święta.
Już od jakiegoś czasu prognozowano pierwsze w tym roku opady śniegu. Meteorolodzy zapowiadali załamanie pogody i śnieżyce, tymczasem opady były spokojne, a śnieg niewielką warstwą pokrył ulice jednego z polskich miast.
Chociaż obecnie mamy w Polsce pogodę iście jesienną, zima nadchodzi wielkimi krokami. Meteorolodzy zapowiadają niespodziewaną zmianę aury. W niektórych rejonach Polski pod koniec tygodnia może spaść nawet 20 cm śniegu.
Sezon jesienny wystartował w pełni. W związku z tym pogoda płata nam coraz większe figle. Szczególnie na kapryśną aurę muszą uważać kierowcy, wybierający się w trasę. Momentami może być naprawdę niebezpiecznie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilny alert dla całego kraju.
Jeszcze kilka dni temu w większości kraju mogliśmy cieszyć się piękną, jesienną pogodą. Temperatury były dość wysokie jak na tę porę roku. Prognozy na najbliższe tygodnie były dość optymistyczne, jednak stało się coś, co zaskoczyło meteorologów. Trzeba się przygotować na to, co wkrótce się wydarzy, bo to już koniec sprzyjającej aury. Niektórym może to zrujnować plany podróży w okresie Wszystkich Świętych.
Wraz z nadejściem listopada musimy przygotować się na dużą zmianę w pogodzie. Do tej pory cieszyliśmy się piękną, złotą polską jesienią. Niestety, w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki, aura nie będzie nas rozpieszczać. Świąteczny weekend zapowiada się ponuro.
Trzeba przyznać, że jesień 2024 jest dla nas łaskawa. Ostatnie tygodnie były dość ciepłe, co sprzyjało długim spacerom i innym aktywnościom na świeżym powietrzu. Można oczywiście mieć nadzieję, że ten stan będzie utrzymywał się jak najdłużej, choć meteorolodzy zauważyli już pierwsze oznaki idących zmian w pogodzie. Na co trzeba się przygotować w listopadzie?
Trudno nie doceniać uroków polskiej jesieni. Ostatnie dni były dość pogodne, można więc było śmiało spacerować i podziwiać przyrodę w całej krasie. Czas dobrej pogody jednak wkrótce się skończy. W znacznej części kraju zrobi się naprawdę nieprzyjemnie. IMGW wydało alert. Można się spodziewać dużego pogorszenia warunków atmosferycznych.
Złota, polska jesień dobiega końca. Prognozy coraz mniej napawają optymizmem i przypominają, że już za chwilę nadejdzie załamanie pogody. Zgniłe wyże i pierwsze opady śniegu — z tym będziemy się zmagać już niebawem.
Wiele osób lubi jesień, zwłaszcza jeśli pogoda jest sprzyjająca na tyle, że pozwala podziwiać tę porę roku w pełnej krasie. Ostatnio mogliśmy się cieszyć kilkoma naprawdę słonecznymi tygodniami, choć gdzie nigdzie pojawiły się już pierwsze przymrozki. Synoptycy jednak przewidują, że ten stan nie potrwa długo. Lepiej już zacząć przygotowania, żeby uniknąć przykrego zaskoczenia. Pierwszy śnieg może spaść w tym roku szybciej, niż się spodziewamy.
Huragan Milton dotarł do zachodnich wybrzeży Florydy w środę o 20:30 czasu lokalnego. Żywioł swoją siłę czerpał z bardzo ciepłych wód Zatoki Meksykańskiej. Właśnie dlatego jest tak niszczycielski. Wiele osób nie chciało się ewakuować. Wśród tych, którzy zostali, jest Polka. Kiedy dziennikarzom popularnego serwisu udało się z nią skontaktować, aż zamarliśmy.
Prognozy pogody na najbliższy czas nie są optymistyczne. Chociaż w południowo-zachodniej Polsce wody jest aż nadto, jeszcze jej przybędzie.
Sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce staje się coraz bardziej dramatyczna. Poprzednia noc była krytyczna. Nic nie mogło przygotować mieszkańców na to, co nadeszło. Do Kłodzka musiało wkroczyć wojsko. Woda zalewa ulice.
Prognozy pogody na najbliższe dni budzą strach szczególnie we Wrocławiu. Mieszkańcy muszą się specjalnie przygotować. Ulewy będą bowiem bezlitosne i mogą się skończyć poważnymi podtopieniami, które doprowadzą do powstania licznych szkód. Na jednym z wrocławskich osiedli już wiszą kartki ze specjalnym komunikatem. Co na to mieszkańcy?