Już od kilku lat widzimy, że to już nie ta sama zima, co kiedyś. Okazuje się jednak, że w tym roku sytuacja może ulec zmianie. Specjaliści właśnie wydali komunikaty, ostrzeżenia obejmują dużą część kraju. Na konkretnych terenach możemy się spodziewać dawno niewidzianych zjawisk.
W święta Bożego Narodzenia większość z nas nie uświadczyła białej pokrywy za oknem. Wielu straciło już nadzieję na śnieg w tym sezonie. Okazuje się jednak, że prawdziwy atak zimy najprawdopodobniej jest jeszcze przed nami. Zanim dojdzie do intensywnych opadów, pojawi się jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Początek nowego roku będzie bardzo trudny.
Za nami już połowa grudnia i jak na razie był to wyjątkowo ciepły miesiąc jak na tę porę roku. Pogoda jednak jest kapryśna i jeszcze nie wszyscy stracili nadzieję, na białe święta. Synoptycy spróbowali przewidzieć czy jeszcze przed Bożym Narodzeniem, do którego został nieco ponad tydzień, można spodziewać się widocznej zmiany za oknami przez opady śniegu. Jakie są na to szanse?
Początek tygodnia przywitał Polaków bardzo trudnymi warunkami pogodowymi. Miejscami z powodu dynamicznych zmian było nawet niebezpiecznie. Niestety w niektórych regionach kraju sytuacja szybko nie ulegnie poprawie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne alerty. Szczególnie zagrożone są dwa obszary.
Czy w tym roku doczekamy się białych świąt? Miejscowe opady śniegu pozwoliły mieć nadzieję, ze taki scenariusz będzie prawdopodobny. Okazuje się, że Polacy będą musieli przygotować się na temperatury, których dawno o tej porze roku nie było. Pierwsze odczuwalne zmiany atmosferyczne odczujemy już za kilka dni.
IMGW wydało pilny alert. Już w najbliższych godzinach nastąpi duże pogorszenie warunków atmosferycznych. Osoby z województw objętych ostrzeżeniem powinny zachować szczególną ostrożność. Tych jest aż kilka, ponieważ aż pół mapy Polski zostało zaznaczone ostrzegawczym kolorem żółtym.
Rozpoczął się grudzień i zbliżamy się do momentu, w którym nastanie kalendarzowa zima. Obserwując aktualną pogodę, niektórzy stracili już nadzieję na białe święta. Choć w większości kraju nie było jeszcze wielkich mrozów, panuje dość ponura aura. Czy w końcu spadnie śnieg? Synoptycy przewidują, że w kilku częściach Polski opadów można się spodziewać jeszcze w tym tygodniu.
Chociaż pogoda w ostatnich dniach była łagodna, zima da o sobie znać już niedługo. IMGW wydawało specjalne ostrzeżenia dla wielu regionów Polski. Na drogach zrobi się ślisko i niebezpiecznie. Polacy powinni mieć się na baczności.
Do tej pory jesienna aura zdecydowanie nas rozpieszczała. Do okien zaglądało nam słońce, a opady nie były tak dotkliwe, jak mogłyby być. To wszystko może się zmienić już za kilka godzin. Właśnie pojawiły się najświeższe informacje dotyczące pogody nad Polską. Wiatr osiągnie niebotyczną prędkość.
Znajdujemy się właśnie na przełomie jesieni i zimy, a w niektórych miejscach w Polsce spadł już pierwszy śnieg. Nic więc dziwnego, że społeczeństwo zastanawia się, kiedy będziemy mieli do czynienia z prawdziwymi opadami białego puchu. Okazuje się, że już niebawem dojdzie do załamania pogody.
Zima zbliża się już wielkimi krokami. Dopiero odczuliśmy jesienne ochłodzenie, a już za oknami możemy zobaczyć spadające z nieba płatki śniegu. W niektórych miastach posypało mocno. Z kilku regionów w Polsce spływają nagrania obrazujące to piękne zjawisko, zwiastujące rychłe święta.
Już od jakiegoś czasu prognozowano pierwsze w tym roku opady śniegu. Meteorolodzy zapowiadali załamanie pogody i śnieżyce, tymczasem opady były spokojne, a śnieg niewielką warstwą pokrył ulice jednego z polskich miast.
Chociaż obecnie mamy w Polsce pogodę iście jesienną, zima nadchodzi wielkimi krokami. Meteorolodzy zapowiadają niespodziewaną zmianę aury. W niektórych rejonach Polski pod koniec tygodnia może spaść nawet 20 cm śniegu.
Sezon jesienny wystartował w pełni. W związku z tym pogoda płata nam coraz większe figle. Szczególnie na kapryśną aurę muszą uważać kierowcy, wybierający się w trasę. Momentami może być naprawdę niebezpiecznie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilny alert dla całego kraju.
Jeszcze kilka dni temu w większości kraju mogliśmy cieszyć się piękną, jesienną pogodą. Temperatury były dość wysokie jak na tę porę roku. Prognozy na najbliższe tygodnie były dość optymistyczne, jednak stało się coś, co zaskoczyło meteorologów. Trzeba się przygotować na to, co wkrótce się wydarzy, bo to już koniec sprzyjającej aury. Niektórym może to zrujnować plany podróży w okresie Wszystkich Świętych.
Wraz z nadejściem listopada musimy przygotować się na dużą zmianę w pogodzie. Do tej pory cieszyliśmy się piękną, złotą polską jesienią. Niestety, w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki, aura nie będzie nas rozpieszczać. Świąteczny weekend zapowiada się ponuro.
Trzeba przyznać, że jesień 2024 jest dla nas łaskawa. Ostatnie tygodnie były dość ciepłe, co sprzyjało długim spacerom i innym aktywnościom na świeżym powietrzu. Można oczywiście mieć nadzieję, że ten stan będzie utrzymywał się jak najdłużej, choć meteorolodzy zauważyli już pierwsze oznaki idących zmian w pogodzie. Na co trzeba się przygotować w listopadzie?
Trudno nie doceniać uroków polskiej jesieni. Ostatnie dni były dość pogodne, można więc było śmiało spacerować i podziwiać przyrodę w całej krasie. Czas dobrej pogody jednak wkrótce się skończy. W znacznej części kraju zrobi się naprawdę nieprzyjemnie. IMGW wydało alert. Można się spodziewać dużego pogorszenia warunków atmosferycznych.
Złota, polska jesień dobiega końca. Prognozy coraz mniej napawają optymizmem i przypominają, że już za chwilę nadejdzie załamanie pogody. Zgniłe wyże i pierwsze opady śniegu — z tym będziemy się zmagać już niebawem.
Wiele osób lubi jesień, zwłaszcza jeśli pogoda jest sprzyjająca na tyle, że pozwala podziwiać tę porę roku w pełnej krasie. Ostatnio mogliśmy się cieszyć kilkoma naprawdę słonecznymi tygodniami, choć gdzie nigdzie pojawiły się już pierwsze przymrozki. Synoptycy jednak przewidują, że ten stan nie potrwa długo. Lepiej już zacząć przygotowania, żeby uniknąć przykrego zaskoczenia. Pierwszy śnieg może spaść w tym roku szybciej, niż się spodziewamy.
Huragan Milton dotarł do zachodnich wybrzeży Florydy w środę o 20:30 czasu lokalnego. Żywioł swoją siłę czerpał z bardzo ciepłych wód Zatoki Meksykańskiej. Właśnie dlatego jest tak niszczycielski. Wiele osób nie chciało się ewakuować. Wśród tych, którzy zostali, jest Polka. Kiedy dziennikarzom popularnego serwisu udało się z nią skontaktować, aż zamarliśmy.
Prognozy pogody na najbliższy czas nie są optymistyczne. Chociaż w południowo-zachodniej Polsce wody jest aż nadto, jeszcze jej przybędzie.
Sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce staje się coraz bardziej dramatyczna. Poprzednia noc była krytyczna. Nic nie mogło przygotować mieszkańców na to, co nadeszło. Do Kłodzka musiało wkroczyć wojsko. Woda zalewa ulice.
Prognozy pogody na najbliższe dni budzą strach szczególnie we Wrocławiu. Mieszkańcy muszą się specjalnie przygotować. Ulewy będą bowiem bezlitosne i mogą się skończyć poważnymi podtopieniami, które doprowadzą do powstania licznych szkód. Na jednym z wrocławskich osiedli już wiszą kartki ze specjalnym komunikatem. Co na to mieszkańcy?