Minęły już dwa miesiące od tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. został wydany Polsce z Niemiec i przebywa już w areszcie na Białołęce. Tymczasem głos zabrała jego partnerka, która została poważnie ranna podczas zdarzenia. To, co powiedziała, łamie serca.
Cała Polska usłyszała o tych dramatycznych wydarzeniach we wrześniu, a dziś światło dzienne ujrzały zaskakujące kulisy tragedii. W miejscowości Drobin na Mazowszu w mieszkaniu księdza znaleziono ciało mężczyzny. Okazało się, że zmarł podczas imprezy. Kapłan został zawieszony. Dziś po długim milczeniu głos zabrała rodzina zmarłego. Ujawniła, co tak naprawdę działo się w tych dniach.
Kryminalni z Pomorza mają ostatnio pełne ręce roboty. Funkcjonariusze interweniowali w jednym z gdańskich mieszkań, gdzie dwóch mężczyzn wykorzystało naiwność starszej kobiety. Do akcji musiała wkroczyć policja, ich interwencja skończyła się zatrzymaniem sprawców, a zarzuty już zostały postawione. Seniorka również może ponieść poważne konsekwencje tego zdarzenia.
Bartłomiej B. kilka dni temu uciekł ze szpitala psychiatrycznego i był poszukiwany przez służby. W pewnym momencie deklarowano, że był widziany na Podkarpaciu. To tam skierował się patrol. Teraz wydano oficjalny komunikat dotyczący uciekiniera.
Ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy uciekł groźny przestępca. Od tego czasu minęło już 7 dni i mimo mobilizacji służb zbieg wciąż pozostaje na wolności. Na mieszkańców województwa lubelskiego i podkarpackiego padł strach. Policjanci patrolują ulice i przeszukują domy. Bartłomiej Blacha jest nieuchwytny, przemieszcza się jak duch.
Niespełna tydzień temu uciekł groźny przestępca. Niepostrzeżenie opuścił oddział szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, gdzie został przewieziony z zakładu karnego po próbie samobójczej. Jak dotąd nie udało się go złapać. Mimo trwających poszukiwań umknął obławie i jest już prawdopodobnie w innym województwie. Policjanci ostrzegają mieszkańców i apelują, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo.
Kilka dni temu 34-letni mężczyzna uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Wcześniej przebywał w zakładzie karnym po tym, jak przyznał się do zabójstwa ojca i brata. Wciąż jest na wolności. Policja apeluje do mieszkańców podkarpackich wsi.
Dramatycznego odkrycia dokonano na cmentarzu w Wąglikowicach, w gminie Kościerzyna. Nieznani sprawcy otworzyli i okradli nagrobek małego dziecka. Sprawców bestialskiego czynu poszukuje policja.
W ostatnim czasie w Bolesławcu doszło do dramatycznych wydarzeń. Ten pogrzeb nie różnił się niczym od wszystkich tego typu ceremonii, jednak podczas stypy doszło do tragedii. Jeden z żałobników został pozbawiony życia w okrutny sposób. Jak do tego doszło?
Do dramatycznych wydarzeń doszło w gminie Biały Dunajec na Podhalu. Media rozpisują się o zabójstwie 14-latka, którego miał dokonać jego 45-letni ojciec. Przypomnijmy, że mężczyzna z trzema synami wynajął pokój w pensjonacie. To właśnie tam doszło do przestępstwa. Czy bracia widzieli śmierć 14-latka? Wkazuje na to kilka szczegółów.
W środę ok. godziny 7:30 do policji wpłynęło szokujące zgłoszenie. W jednym z pensjonatów w gminie Biały Dunajec natrafiono na ciało chłopca. Wiadomo, kto i gdzie znalazł zwłoki 14-latka. Właściciel pensjonatu zabrał głos.
Dziś rano do mediów dotarła dramatyczna wiadomość. W jednym z pensjonatów w Białym Dunajcu znaleziono ciało 14-latka. Pojawiły się nowe ustalenia w tej sprawie.
Media właśnie poinformowały o kolejnej przerażającej sytuacji, która miała miejsce na terenie naszego kraju. Odpowiednie służby dotarły do mieszkania chłopaka, który był zaniedbany i zagłodzony przez swoją mamę. Kulisy naprawdę przerażają.
Anna i Ernestyna zaginęły ponad 30 lat temu. Pomimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań, ich sprawa do dziś pozostaje nierozwiązana. Co się stało z dziewczynami? Śledczy z Archiwum X ponownie otworzą dochodzenie.
Nadal nie możemy uwierzyć w to, co stało się w Warszawie w nocy z 24 na 25 lutego br. Liza wracała sama do domu, kiedy została napadnięta, zgwałcona i brutalnie pobita. Sprawcę znaleziono jeszcze tego samego dnia. Wreszcie wiadomo, jaki los go czeka.
Jacek Jaworek był poszukiwany od 2021 roku po tym, jak zamordował brata, bratową i bratanka. Okazało się, że ciało, które odnaleziono w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej, należy właśnie do niego. Skąd się tam wzięło? To ciotka miała pomóc mu się ukrywać. Sąsiedzi Teresy D. zabrali głos.
Kiedy w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej odnaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową, od razu pojawiły się podejrzenia, że należą do poszukiwanego Jacka Jaworka. Śledczy czekali jednak na wyniki badań, aby to oficjalnie potwierdzić. Kiedy dowiedzieliśmy się, że ciało należy do Jaworka, pytań było więcej niż odpowiedzi. W ostatnim czasie zatrzymano Teresę D., ciotkę przestępcy, która miała mu przez długi czas pomagać. Kobieta przebywa obecnie w areszcie. To dlatego ją zatrzymano.
17-letni Krzysztof Dymiński zaginął rok temu. Od tamtego czasu trwają poszukiwania chłopaka przez służby, a jego ojciec szuka go również na własną rękę. Dzisiaj media poinformowały o tym, że w okolicy mostu Północnego w Warszawie policja i straż pożarna przy użyciu łodzi prowadziły poszukiwania zaginionego 17-latka. Czy udało im się ustalić coś nowego? Znamy szczegóły.
Policja ostrzega przed nową metodą złodziei. Chociaż temat znakowania mieszkań przez potencjalnych włamywaczy powraca co jakiś czas, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Sprawdź, na co zwrócić uwagę.
Do niecodziennego zdarzenia doszło 4 kwietnia br. w Starogardzie Gdańskim, gdzie miejski patrol policji otrzymał od przechodnia informację na temat osoby rzekomo poszukiwanej przez wymiar sprawiedliwości. Policjanci przeżyli szok, gdy wyszło na jaw, że to donosiciel sam ma na pieńku z prawem.
Do niecodziennego incydentu doszło w jednej z legnickich Żabek. Tajemniczy mężczyzna wszedł do sklepu i wylał na produkty znajdujące się przy kasie nieznaną substancję. Późniejsze ustalenia wykazały, że był to płyn do odstraszania dzików. Straty są ogromne.