Spłynęły kolejne wieści z życia rodzinnego pięcioraczków z Horyńca. Tym razem niestety nie otrzymaliśmy najlepszych informacji. Chodzi o zdrowie synka, który nieustannie potrzebuje specjalistycznego leczenia. Jak przyznała mama pięcioraczków, Dominika Clarke, czasami brakuje jej sił do dalszej walki o zdrowie dzieci.
Niektórzy do dziś wyznają tradycyjne wierzenia związane z Uroczystością Wszystkich Świętych. Związane są one ze zstępowaniem dusz zmarłych osób na ziemię. W tej sytuacji należy wykonać kilka czynności, dzięki którym oddamy szacunek tym bliskim, których już z nami nie ma.
Żadna rodzina nie byłaby przygotowana na informację, jaką postanowiła przekazać swoim najbliższym Elżbieta, po długich latach milczenia. Szok mieszał się ze zdziwieniem i niezrozumieniem. Taki sekret zachowany przez zaskakująco długi czas wstrząsnąłby nawet najbardziej zgodnymi i stabilnymi relacjami.
Rodzina Clarke miała w ostatnich miesiącach wiele na głowie. Przeprowadzka do Tajlandii i związane z nią formalności nie były łatwe do pokonania, podobnie jak problemy zdrowotne, z którymi zmagają się pięcioraczki z Horyńca. Wreszcie nastąpił przełom w sprawie Czarusia.
Polscy internauci z zainteresowaniem obserwują losy Dominiki i Vincenta Clarke, czyli rodziców pięcioraczków z Horyńca. Teraz przekazali fantastyczne wieści, w ich życiu szykują się ogromne zmiany. W komentarzach posypały się gratulacje, a fani trzymają kciuki za całą ich rodzinę.
Losy rodziny pięcioraczków z Horyńca śledzi pilnie mnóstwo osób z Polski. Nasza rodaczka, Dominika Clarke, związała się z Anglikiem, z którym doczekała się gromadki cudownych dzieci. Z biegiem lat rodzina postanowiła przenieść się do Tajlandii. Niestety spotkały ją tam problemy finansowe. By się z nimi uporać, małżeństwo Clarke posunęło się do ostateczności. Właśnie napłynęły informacje w tej sprawie.
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile musicie zapłacić, aby wymienić sobie żonę? Mamy nadzieje, że nie ale jeżeli z jakiegoś powodu potrzebujecie to sprawdzić, to Ilona Kostecka postanowiła obliczyć, jakie mogą być koszty takiej „inwestycji”.
Temu, że na świecie panuje kryzys demograficzny, zdaje się przeczyć rodzina Clarke. Dominika i Vincent wychowują wspólnie jedenaścioro dzieci. Matka przyciągnęła uwagę mediów ze względu na swoją ciążę wielopłodową.
Moja matka kontrolowała każdy mój krok, oddech i podjętą decyzję. Liczyłam na to, że sytuacja ulegnie zmianie po moim ślubie. Bardzo się myliłam. Wciąż kazała mi się spowiadać ze wszystkiego, co robię na co dzień.
Rodzina Clarke chętnie pokazuje w sieci swoją codzienność. Z tego też powodu są często krytykowani przez internautów, którzy oceniają ich podejście do dzieci i inne przedsięwzięcia. W końcu Dominika i Vince postanowili odnieść się do zarzutów.
Pięcioraczki z Horyńca do teraz zmagają się z wieloma problemami zdrowotnymi. Jest to niemal nieodłączna cecha tak mnogich ciąż. Niedawno internauci zauważyli, że jednej z córeczek Dominiki Clarke wypadają włosy. W końcu wiadomo, że jest przyczyna.
W rodzinie Clarke z Horyńca doszło do kolejnego przełomu. Kilka miesięcy temu Dominika, Vince i ich jedenaścioro dzieci przeprowadzili się do Tajlandii. Na drodze stanęło im jednak wiele przeszkód. Jedna z nich została właśnie pokonana.
Już od półtora miesiąca policja poszukuje Jowity Zielińskiej, która zaginęła na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Nie tak dawno temu odkryto rower kobiety porzucony kilka kilometrów od miejsca, gdzie była widziana po raz ostatni. Rodzina wdrożyła nowy plan działania.
Ania od dawna widziała, że jej mąż ma rewelacyjny kontakt ze swoją mamą. I chociaż przez długi czas nie miała z tym problemu, w końcu postanowiła szczerze porozmawiać z Bartkiem na temat jego zachowania. Niestety, właśnie wtedy doszło do sytuacji, która odmieniła losy całej rodziny.
Relacje zięcia i teściowej bardzo często nie należą do najłatwiejszych i najbardziej przyjaznych. Boleśnie przekonał się o tym Tomek, którego historia obiła się szerokim echem w sieci. Niewiarygodne, jak zachowała się mama jego żony.
Minął już rok od tragicznej śmierci 34-letniej wizażystki. Jej ciało zostało odnalezione w mieszkaniu. Śledczy założyli, że Monika Róża popełniła samobójstwo. Bliscy kobiety nie wierzą w tę wersję. Mają swojego podejrzanego.
Jakiś czas temu rodzina Clarke zdecydowała się przeprowadzić do Tajlandii. Niestety, nie minęło kilka miesięcy, jak okazało się, że muszą wyprowadzić się z willi, którą udało im się wynająć. Gdzie teraz mieszka rodzina pięcioraczków z Horyńca? Na sam widok aż ściska.
Przyjście na świat pięcioraczków sprawiło, że rodzina Clarke zyskała niemałą popularność. Od tamtej pory jest ona wystawiona na szeroką krytykę i hejt w mediach społecznościowych. Tym razem internautka uderzyła w niezwykle czułą strunę.
Rodzina Clarke kilka miesięcy temu wyjechała do Tajlandii. Od niedawna doświadcza również problemów finansowych. Już od dawna Dominika i Vincent spotykają się z krytyką ze strony internautów ze względu na posiadanie dużej liczby dzieci. Niedawno kobieta przypomniała jeden z przykrych komentarzy.
Wnuki często są oczkiem w głowie swoich dziadków. Niestety, niektórzy rodzice mogą nadmiernie korzystać z ich dobroci i na każdym kroku prosić ich o opiekę nad swoimi pociechami. Tak właśnie było w przypadku Ireny, która powoli zaczęła mieć dość dzieci swojej córki.
W 2023 roku Dominika Clarke urodziła piątkę dzieci. Po tym wydarzeniu losami jej rodziny zaczęła interesować się cała Polska. Niestety w ostatnim czasie rodzina pięcioraczków z Horyńca zmaga się z różnymi problemami, a wieści o nich napawają fanów niepokojem. Obecnie małżeństwo z dziećmi mieszka w Tajlandii, choć nie zawsze tak było. Wcześniej Dominika mieszkała w Anglii, gdzie, jak się okazuje, była zupełnie inaczej traktowana niż w Polsce. O szczegółach opowiedziała w najnowszym filmiku.
Dominika i Vincent Clarke zyskali sporą popularność, gdy okazało się, że Polka urodziła pięcioraczki. Łącznie para posiada aż 11 pociech. Media na bieżąco śledzą ich poczynania — w ostatnim czasie cała familia podjęła decyzję o przeprowadzce do Tajlandii. Tam niestety dotknęły ich problemy finansowe. Na tym nie koniec kłopotów. Wiele wskazuje na to, że nad rodziną pięcioraczków z Horyńca wisi widmo podjęcia trudnej decyzji.
Rodzina Clarke kilka miesięcy temu wyprowadziła się do Tajlandii. Krótko po tym, jak jej członkom udało się częściowo zaaklimatyzować, zaczęli doświadczać problemów finansowych. Mają już pomysł na to, jak sobie z nimi poradzić. Do zrealizowania planu potrzebowali pomocy.
Dominika i Vincent Clarke zyskali największą popularność, gdy na świecie pojawiły się ich pięcioraczki. Od tej pory media z zaciekawieniem śledzą losy 13-osobowej rodziny, która jakiś czas temu podjęła decyzję o przeprowadzce do Tajlandii. Teraz muszą zmierzyć się tam z nie lada kłopotami.
Każda rodzina ma swojego “trupa w szafie”. W przypadku Ewy i jej bliskich mowa o dosłownych zmarłych, którzy nie dają jej spać po nocach. Swoją historię postanowiła opisać nam w liście. Nie zdradziła nazwiska, aby nikogo nie urazić. Jej opowieść przyprawia o dreszcze i wywołuje nieprzyjemne uczucie w okolicy żołądka. Jak mogło dojść do czegoś takiego?
Kamila marzyła o skromnym i kameralnym weselu. Odkąd poznała Artura, była pewna, że będą żyli długo i szczęśliwie. Początkiem ich wspólnej drogi miał być ślub w kaplicy oraz zabawa w gronie najbliższych. Dzień, który miał być najpiękniejszym w życiu pary młodej, niespodziewanie zamienił się w koszmar! Kobieta podzieliła się wstrząsającą historią w sieci.
Samotne rodzicielstwo nigdy nie jest łatwe, niezależnie od tego, czy dziecko jest wychowywane przez mamę, czy przez tatę. Mariuszowi jednego dnia zawalił się cały świat. Jego ukochana żona odeszła, a na jego barki spadł obowiązek zajęcia się ich dzieckiem. Po przeżytej żałobie postanowił znaleźć nową matkę dla swojego malucha. To zadanie okazało się o wiele trudniejsze, niż mógł się spodziewać…
“Byłam w szoku, kiedy odebrałam telefon od mojego starszego brata. Od mamy wiedziałam, że oświadczył się swojej nowej dziewczynie podczas ich wakacji na Maledwiach. Byłam pewna, że Konrad nie zaprosi mnie na swoje wesele, a jednak! To właśnie po to dzwonił” - Emilia podzieliła się w sieci swoją historią. Niestety, nie udało jej się naprawić relacji z bratem.