Pojawiły się nowe ustalenia w sprawie Izabeli Parzyszek. Kobieta jest zaginiona od tygodnia, śledczy badają wszystkie wątki w tej sprawie. Teraz już wiemy, co się stało z samochodem kobiety. To może być prawdziwy zwrot akcji.
Izabela Parzyszek zaginęła dokładnie tydzień temu. Od tamtej pory w jej poszukiwania zaangażowały się setki osób. Pomocy udzielili również wolontariusze Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Właśnie dowiedzieliśmy się, co ustalono.
Trwa śledztwo w sprawie zaginięcia Izabeli Parzyszek. Funkcjonariusze sprawdzają każdą poszlakę, która mogłaby ich przybliżyć do odkrycia miejsca przebywania 35-latki. Mąż kobiety zabrał głos w tej sprawie. Nie ma optymistycznych wieści.
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas wizyty ratowników pogotowia na jednym z krakowskich osiedli. Z niewiadomych przyczyn jeden z przedstawicieli prywatnej placówki zatrzasnął się wraz z pacjentem wewnątrz karetki. O mały włos, a doszłoby do tragedii.
Od 14 marca w życie wchodzą nowe przepisy, zgodnie z którymi karą za jazdę pod wpływem ma być konfiskata samochodu. To jednak niejedyne przepisy drogowe, które w ostatnim czasie są wyjątkowo egzekwowane. Drogówka zatrzymuje losowe samochody i sprawdza jedną rzecz.
Kiedy mieszkaniec Poznania zostawiał na parkingu samochód, nie spodziewał się, że po powrocie zastanie taki widok. Od razu zauważył, że coś jest nie tak. List za wycieraczką niósł porażające wyjaśnienie. To mogło się źle skończyć. Media obiegło zdjęcie listu pozostawionego za wycieraczką jednego z samochodów. Można sobie wyobrazić, że po przeczytaniu go serce Poznaniaka zaczęło być szybciej. To ostrzeżenie dla wszystkich.