Policja potwierdziła już ostatecznie, że żółtym Renault Megane, które rozbiło się na moście Dębnickim w Krakowie, było kierowane przez Patryka Peretti. Wiadomo też, że mężczyzna podczas jazdy kilkukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Teraz na jaw wychodzą nowe, naprawdę porażające szczegóły, dotyczące samego samochodu.
Kiedy mieszkaniec Poznania zostawiał na parkingu samochód, nie spodziewał się, że po powrocie zastanie taki widok. Od razu zauważył, że coś jest nie tak. List za wycieraczką niósł porażające wyjaśnienie. To mogło się źle skończyć. Media obiegło zdjęcie listu pozostawionego za wycieraczką jednego z samochodów. Można sobie wyobrazić, że po przeczytaniu go serce Poznaniaka zaczęło być szybciej. To ostrzeżenie dla wszystkich.
Maciej Orłoś to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych polskich dziennikarzy. Oprócz pracy zawodowej, dużo czasu poświęca na nagłaśnianie ważnych problemów naszego kraju w swoich mediach społecznościowych. Tym razem poruszył sprawę zachowania kierowców na drogach. Padły mocne słowa! Orłoś stał się kultową postacią już w latach dziewięćdziesiątych. W okresie 1991–2016 był prezenterem znanego programu informacyjnego Telewizji Polskiej „Teleexpress”. Po odejściu z TVP prowadził programy na portalu Wirtualna Polska, pracował też w Radiu Zet i Radiu Nowy Świat. Od 2018 roku Orłoś aktywnie działa też w serwisie Youtube, gdzie na swoim oficjalnym kanale wrzuca filmy, komentujące ważne i ciekawe zjawiska i problemy w Polsce. Często wypowiada się też na Facebooku, gdzie ma 220 tysięcy obserwujących. Tym razem postanowił poruszyć problem patologii na polskich drogach. Wczoraj jechał samochodem na trasie Warszawa – Gdańsk, a jego obserwacje były tak ponure, że postanowił podzielić się nimi na Facebooku.