Czerwony alert dla dwóch województw! IMGW bije na alarm, może być cofka
Mieszkańcy wielu miast walczą z niebezpiecznym żywiołem. Tłumnie pojawiają się na wałach, by układać worki z piaskiem. To jednak “syzyfowa praca”, ponieważ w umocnieniach tworzą się przecieki. Mimo zmęczenia nie przerywają akcji. Najbliższe dni będą decydujące. Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o nowym zagrożeniu.
Kolejne tereny zagrożone
Nie wygląda na to, aby sytuacja na południu kraju miała się wkrótce unormować. Z terenów dotkniętych powodzią docierają wiadomości o kolejnych miejscach zagrożonych zatopieniem. Ostatnia noc była trudna dla mieszkańców Brzegu Dolnego. Walczyli na wałach, aby powstrzymać falę kulminacyjną z Odry. Jak na razie sytuacja jest opanowana i ciągle monitorowana. Do stawienia czoła wielkiej wodzie przygotowują się już kolejne gminy powiatu wołowskiego.
Nieujarzmiona rzeka będzie jeszcze sprawiać problemy, o czym informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
IMGW wydał czerwony alert
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał czerwony alert dla dwóch województw. Stany alarmowych w rzekach na terenie Dolnego Śląska i Wielkopolski są przekroczone. Najgorzej jest w ujściach Widawy, Oławy, Ślęzy, Kaczawy i Bystrzycy.
Przewidywane wzrosty i związane z tym zagrożenie wynika z cofki wody.
IMGW ostrzega te tereny
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alert hydrologiczny najwyższego stopnia. Możliwe wzrosty w ujściowych odcinkach Widawy, Oławy, Ślęzy, Kaczawy i Bystrzycy mogą osiągnąć 60 cm. Służby są w gotowości. Muszą przygotować się do cofki, czyli wtłoczenia wody do mniejszych rzek z Odry
Cofki boi się również Wrocław. Poziom wody na granicy miasta w Trestnie jest już bardzo wysoki. Mieszkańcy również nie ustają w przygotowaniach do walki z powodzią. Wały na Bystrzycy wały są foliowane, wzmacniane i podwyższane. W mieście do pomocy zaangażowano również WOT.
