Kolejne miasto pod wodą. Burmistrz zarządził samoewakuację
Koszmarna walka z żywiołem w południowo-zachodniej Polsce trwa. Wiele miast i mniejszych miejscowości znalazło się pod wodą. Mimo tego, że prognozy w końcu są optymistyczne, wielka woda nadal jest w natarciu. Zalało kolejne miasto. Burmistrz prosi mieszkańców, aby ewakuowali się na własną rękę.
Dramat w południowo-zachodniej Polsce nadal trwa
Ulewne deszcze doprowadziły do dramatu na niewyobrażalną skalę . W południowo-zachodniej Polsce pozalewane są mniejsze i większe miejscowości. Jest wśród nich chociażby Kłodzko, gdzie woda ustąpiła, odsłaniając straszne zniszczenia — zdemolowane place miast, zawalone budynki i domy z powybijanymi szybami.
Ciężko w to uwierzyć, ale nie brakuje ludzi chcących żerować na cudzej krzywdzie — szabrowników okradających opuszczone domy czy sklepy.
Fala powodziowa przechodząc, odsłania ciała
W wielu zalanych miejscowościach woda odpuściła, a krajobraz, który za sobą pozostawiła, sprawia, że niejednej osobie do oczu napływają łzy. Nie to jest jednak najgorsze. Dociera do nas coraz więcej tragicznych informacji — woda, cofając się, odsłania ciała. Jest wśród nich trener Sokoła Zabrzeg . Mężczyzna zmarł w wieku 43 lat.
Pośród milionów ludzkich dramatów zdarzają się także pozytywy. Pani Kamili, która szukała swoich rodziców, udało się odnaleźć ich całych i zdrowych.
Kolejne miasto pochłonęła woda. Mocny apel burmistrza
Mimo tego, że opady ustąpiły, a prognozy poprawiły się, niestety, tego samego nie można powiedzieć o sytuacji hydrologicznej w południowo-zachodniej Polsce. Ta nadal jest skrajnie zła. Właśnie dotarły do nas informacje o kolejnym zalanym mieście. Lewin Brzeski, o którym mowa, znalazł się pod wodą. Jego burmistrz prosi mieszkańców o jedną rzecz.
Burmistrz Lewina Brzeskiego zarządza samoewakuację ludności do punktu ewakuacji w Szkole Podstawowej w Łosiowie ul. Słowackiego 9. Proszę o zaopatrzenie się (w ramach możliwości) w koce, śpiwory. Jeżeli nie ma możliwości samoewakuacji, będą zapewnione busy o godzinie 23:30 w punktach - mogliśmy przeczytać w specjalnym komunikacie.
Starosta brzeski, Jacek Monkiewicz, potwierdził te ponure wieści w rozmowie z Polsat news:
Nie udało się obronić Lewina. Powtarza się sytuacja z 1997 roku. Miasto zostało poddane samoewakuacji. Jak to bywa w takich przypadkach, większość mieszkańców pozostała w swoich domach - powiedział.
