Ksiądz nie przebierał w słowach, Polacy wciąż robią to na cmentarzach. "Gruba pomyłka"
Jak co roku podczas zbliżającego się święta zmarłych, powraca temat prawidłowego zachowania na cmentarzu. Jest wiele istotnych zasad, co do tego, jak możemy okazać szacunek wobec naszych bliskich zmarłych. Jeden z księży zdradził, jakie działania w obrębie cmentarza są niedopuszczalne.
Na cmentarzu nie powinien odbywać się handel
Dyrektor Zarządu Cmentarza Bródzieńskiego w Warszawie ks. prał. Jerzy Gołębiewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową przytoczył kilka sytuacji, które są niedopuszczalne w obrębie cmentarza. Przypomniał, że dzień Wszystkich Świętych powinien być poświęcony przede wszystkim zadumie, refleksji i pamięci o najbliższych, których nie ma już wśród nas.
Ksiądz otwarcie skrytykował handel odbywający się intensywnie w tym okresie, właśnie w okolicach cmentarzy. Jego zdaniem, sprzedaż jest próbą wzbogacenia się na święcie, które ma duchowy wymiar.
W polskiej tradycji to czas szczególnej pamięci o tych, którzy odeszli i nawiedzania ich grobów. Cmentarz jest miejscem refleksji, modlitwy i ciszy. Handel, jedzenie lub rozrywka w tym miejscu to gruba pomyłka — podkreślał ks. Gołębiewski.
Ksiądz prałat Jerzy Gołębiewski przypomniał także, że w dniach poświęconych pamięci zmarłych, najważniejsza jest modlitwa.
Ksiądz wspomniał o spożywaniu alkoholu w obrębie cmentarza
Powinno być to oczywiste, ale nie wolno spożywać alkoholu na cmentarzach . Okazuje się, że wciąż są osoby, które o tym nie wiedzą. Ksiądz przypomniał, że miejsce pochówku zmarłych powinno być szczególnie uszanowane przez odwiedzających.
Jak powiedział, nie jest to park, ani miejsce rozrywki. Przyznał także, że jakiś czas temu, ktoś urządził sobie alkoholową libację na cmentarzu w jego miejscowości.
Kilka miesięcy temu np. ktoś urządził sobie na naszym cmentarzu libację, w wyniku której zbezczeszczono 60 grobów. Znaleziono także m.in. resztki butelek po alkoholach - poinformował duchowny.
Cmentarz Bródzieński, zarządzany właśnie przez księdza Gołębiewskiego, jest największą nekropolią w całej Europie pod względem liczby pochówków. Powstał w 1883 roku i liczy prawie 114 hektarów, spoczywa tam ponad 1,8 miliona zmarłych.
ZOBACZ TEŻ: Tak działa "zapach śmierci". Ma przerażającą moc
Ksiądz przypomniał także o ludzkiej tendencji do próżności
Ksiądz Gołębiewski przypomniał także, że święta 1 i 2 listopada mają przede wszystkim wymiar duchowy i rodzinny. To doskonały czas, aby spotkać się z najbliższymi. Zachęca do zainteresowania się i troski wobec członków rodziny. To nie jest pora na epatowanie statusem materialnym.
Podkreślił, że warto ubrać się na cmentarz w sposób skromny tak, żeby "nie uwłaczać obyczajowości i nie gorszyć wyglądem" . Jego zdaniem ludzka próżność jest bardzo silna i buduje swoje ego poprzez eksponowanie statusem finansowym. Duchowny wskazał także na groby, które również nie muszą być przesadnie przystrojone.
Lepiej byłoby zatem może postawić jedną, dwie lampki, małą doniczkę kwiatów i pomodlić się o zbawienie wieczne dla tych, którzy tam spoczywają, niż zastawić cały grób kwiatami i zniczami, a zmarły z tego nic nie otrzyma, bo zapomnieliśmy o modlitwie w jego intencji - podsumował ksiądz Jerzy Gołębiewski.