Policja miała Jaworka przez cały czas pod nosem? Nowa hipoteza wprost zwala z nóg
Wczoraj w okolicach wsi Borowce zostało odnalezione ciało mężczyzny. Wstępne, nieoficjalne informacje sugerują, że może to być poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Wstępne analizy zdradzają więcej szczegółów na temat okoliczności śmierci zlokalizowanej osoby.
Jacek Jaworek był poszukiwany przez trzy lata
Mężczyzna był poszukiwany za zabójstwo swojego brata, bratowej i chrześniaka, do którego doszło w lipcu 2021 roku. Ciała trzech osób zostały odnalezione w domu . Podejrzenie od razu padło na Jacka Jaworka, który miał przyjść do budynku pod wpływem alkoholu i postrzelić członków swojej rodziny. Następnie zniknął, a przez trzy lata nikt nie był w stanie go zlokalizować .
Służby, które zajmowały się sprawą, napotykały przez ostatnie miesiące na wiele tropów, jednak żaden z nich nie doprowadził ich do rozwiązania zagadki . Spekulowało się, że Jacek Jaworek przebywa za granicą lub już nie żyje . Ostatnie odkrycie rzuciło nowe światło na sprawę.
Oczywiście zakładamy wersję, że on nie żyje, ale bierzemy pod uwagę również to, że się ukrywa w Polsce lub za granicą. Nadal prowadzone są czynności mające na celu ustalenie miejsca jego pobytu - mówił wcześniej prokurator Tomasz Ozimek.
Czy odnaleziony mężczyzna to Jacek Jaworek?
Wczoraj, 19 lipca około godziny 6:00, osoba postronna znalazła w pobliżu boiska szkolnego ciało mężczyzny. Zwłoki zlokalizowano w odległości 5 kilometrów od wsi Borowce , w której doszło do zbrodni dokonanej najprawdopodobniej przez Jacka Jaworka. Na miejscu pojawiły się służby oraz prokuratura, w tym śledczy , którzy od trzech lat zajmują się sprawą zaginionego mężczyzny .
Początkowo nie dało się stwierdzić, czyje ciało zostało odnalezione, jednak podejrzenie od razu padło na poszukiwanego . Prokuratura nie chciała szczegółowo odpowiadać na pytania, twierdząc, że być może będą konieczne badania DNA. Robert Zieliński z portalu TVN24 dotarł do informacji, że takie testy zostały już wykonane . Jak nieoficjalnie twierdzi dziennikarz, na bazie ich wyników można powiedzieć, że odnalezione zwłoki rzeczywiście należą do Jacka Jaworka . Należy jednak zaznaczyć, że nie są to jeszcze ostateczne informacje.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Jackowski miał wizję. To ma stać się z Polską?
Ten szczegół w sprawie Jacka Jaworka zwrócił uwagę służb
Biegli z zakresu medycyny sądowej oraz balistyki przeprowadzili oględziny ciała i miejsca zdarzenia. Odnaleziony mężczyzna leżał twarzą do ziemi, a na stopach miał klapki . Sugeruje się, że mógł zostać tu przywieziony lub samodzielnie dotrzeć w okolice boiska. Analiza wykazała, że odnaleziona osoba najprawdopodobniej popełniła samobójstwo poprzez postrzał w głowę . Jest jeden szczegół, który może świadczyć o tym, że mówimy właśnie o Jacku Jaworku.
Chodzi o kaliber broni, która została użyta przez mężczyznę. Odpowiada ona tej, której dokonano morderstw sprzed trzech lat. Jak dowiedziało się TVN24, osoba, której ciało zostało odnalezione, najprawdopodobniej zginęła na kilkanaście godzin przez odkryciem zwłok . Jeśli potwierdzi się, że jest to Jacek Jaworek , może to oznaczać, że mężczyzna od dawna przebywał w Polsce i to w okolicach wsi Borowce. Niektórzy uważają jednak, że mógł on ukrywać się w Austrii lub Niemczech, a w kraju znalazł się dość niedawno. Na oficjalne informacje w tej sprawie najpewniej poczekamy co najmniej do poniedziałku.
Nie posiadamy opinii biegłego z zakresu badań identyfikacyjnych, a na podstawie takiego dokumentu możemy potwierdzić tożsamość mężczyzny, którego zwłoki znaleziono w Dąbrowie Zielonej – powiedział z kolei dla PAP prok. Tomasz Ozimek.