Ciało znaleziono obok szkoły. Prokuratura zabrała głos, to Jacek Jaworek?
W lesie zlokalizowanym w pobliżu wsi Borowce ujawniono zwłoki mężczyzny z postrzałem głowy. Na miejscu pracuje prokuratura oraz policja. Nie wiadomo na ten moment, czyje jest to ciało, na miejscu znajdują się śledczy pracujący przy sprawie Jacka Jaworka.
Pod Częstochową odnaleziono zwłoki
Dziś, w piątek 19 lipca około godziny 6:00 osoba postronna natknęła się na zwłoki mężczyzny z raną postrzałową głowy. Świadek wezwał policję, która przybyła na miejsce i zabezpieczyła ciało. Co istotne, miejsce, w którym je zlokalizowano, znajduje się zaledwie pięć kilometrów od wsi Borowce, czyli miejsca, w którym doszło do zabójstwa brata, bratowej i chrześniaka Jacka Jaworka.
Od razu pojawiły się spekulacje, że to właśnie jego zwłoki zostały porzucone w lesie. Prokuratura już bada sprawę, nie wypowiada się jednak szeroko na temat wspomnianych plotek. Tak odpowiedział prokurator na pytanie, czy znaleziony mężczyzna to Jacek Jaworek:
Nie możemy tego wykluczyć - przekazał w rozmowie z “Super Expressem” prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Czy odnaleziony mężczyzna to Jacek Jaworek?
Prokurator dodał również, że na miejscu znajdują się śledczy, którzy są zaangażowani w poszukiwania Jacka Jaworka. W najbliższym czasie najprawdopodobniej zostanie przekazane więcej szczegółów w tej sprawie. Miejsce jest szczegółowo sprawdzane, podobnie jak analizie poddawane są zwłoki. Nie wiadomo na ten moment, czy po samych oględzinach będzie można stwierdzić, kim jest postrzelony mężczyzna.
Niewykluczone, że będą potrzebne badania DNA, co znacznie wydłuży proces identyfikacji zmarłego. Warto zaznaczyć, że to niejedyne takie odkrycie w okolicach wsi Borowce. W ubiegłym roku w odległości 20 kilometrów od miejscowości ujawniono ludzkie szczątki. Wtedy również podejrzewano, że mogą one należeć do Jacka Jaworka. Przeprowadzone później badania wykluczyły jednak tę teorię.
ZOBACZ TEŻ: Grób, w którym spoczął Stuhr został zdewastowany. Sprawą zajmuje się od lat prokuratura
Jacek Jaworek jest podejrzewany o zabójstwo
Trzy lata temu we wsi Borowce doszło do potrójnego zabójstwa. Brat, bratowa oraz chrześniak Jacka Jaworka zostali zamordowani we własnym domu. Podejrzenie od razu padło na mężczyznę, który natychmiast rozpłynął się w powietrzu. Mężczyzna najprawdopodobniej w chwili dokonywania zbrodni był pod wpływem alkoholu. Od tamtej pory trwają jego poszukiwania, jednak przez długi czas były bezskuteczne.
W ciągu ostatnich trzech lat pojawiało się wiele tropów w sprawie Jacka Jaworka, jednak żaden z nich nie doprowadził śledczych do ustalenia miejsca jego pobytu. Spekulowano nawet, że mężczyzna już nie żyje.
Oczywiście zakładamy wersję, że on nie żyje, ale bierzemy pod uwagę również to, że się ukrywa w Polsce lub za granicą. Nadal prowadzone są czynności mające na celu ustalenie miejsca jego pobytu - wyznał prokurator Tomasz Ozimek.