Kuzyn Jacka Jaworka, wspominając o okresie sprzed zbrodni w Borowcach, ujawnił nowe fakty, które mogą rzucać nowe światło na sprawę. Jego zdaniem, niedługo po tym jak Jaworek rozstał się ze swoją żoną, miała zatrzymać go policja drogowa, która szybko ustaliła, że mężczyzna jest obciążony długami alimentacyjnymi. To miało doprowadzić do kolejnych, tragicznych w skutkach problemów.
Minął już ponad miesiąc od znalezienia ciała Jacka Jaworka. Wciąż jednak trwa postępowanie w jego sprawie. Niedawno doszło do zatrzymania ciotki mężczyzny, która miała pomagać mu w ukryciu się przed policją. Przeszukano jej dom. Na miejscu znaleziono wiele przedmiotów osobistych.
Pomimo faktu, że funkcjonariuszom policji udało się już odnaleźć ciało Jacka Jaworka, na jaw wciąż wychodzą kolejne doniesienia na temat niebezpiecznego mężczyzny. Teraz jego rodzina wyznała, jak zachowywał się przed dokonaniem morderstwa na swoich bliskich.
Jacek Jaworek był poszukiwany od 2021 roku po tym, jak zamordował brata, bratową i bratanka. Okazało się, że ciało, które odnaleziono w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej, należy właśnie do niego. Skąd się tam wzięło? To ciotka miała pomóc mu się ukrywać. Sąsiedzi Teresy D. zabrali głos.
Kiedy w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej odnaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową, od razu pojawiły się podejrzenia, że należą do poszukiwanego Jacka Jaworka. Śledczy czekali jednak na wyniki badań, aby to oficjalnie potwierdzić. Kiedy dowiedzieliśmy się, że ciało należy do Jaworka, pytań było więcej niż odpowiedzi. W ostatnim czasie zatrzymano Teresę D., ciotkę przestępcy, która miała mu przez długi czas pomagać. Kobieta przebywa obecnie w areszcie. To dlatego ją zatrzymano.
Nastąpił przełom w śledztwie w sprawie Jacka Jaworka. Nieoficjalnie mówi się, że policja miała zatrzymać podejrzaną kobietę.
Nie milkną echa głośnej sprawy Jacka Jaworka. Ciało odnalezione w Dąbrowie Zielonej ma należeć właśnie do niego, jak wykazały przeprowadzone badania. Przypomnijmy, że Jaworek miał popełnić samobójstwo po tym, jak ukrywał się od 2021 roku. Teraz prokuratura bierze się do roboty. W sprawę są zamieszani policjanci?
Jak wykazały badania, ciało odnalezione 19 lipca należy do Jacka Jaworka. Mężczyzna był głównym podejrzanym w sprawie mordu z 2021 roku. Z jego rąk miał zginąć brat, bratowa i bratanek. Od tamtej pory Jaworek ukrywał się, aż znaleziono jego ciało. Internet aż huczy od zatrważających wieści dot. jego pogrzebu. Tam może trafić ciało.
Dziś jest już jasne, że ciało odnalezione w Dąbrowie Zielonej należy do Jacka Jaworka. Wciąż wychodzą na jaw nowe fakty, a śledczy nie zakończyli prac. Mieszkańcy gminy otrząsają się z szoku. Taka była ich reakcja na ujawnienie zwłok.
Prokuratura potwierdziła, że odnalezione przed tygodniem zwłoki należą do Jacka Jaworka. Trwają ustalenia dotyczące jego pogrzebu. Członkowie rodziny mogą podjąć się zorganizowania pochówku. Gdzie spocznie ciało poszukiwanego od trzech lat mężczyzny?
W ostatnim czasie policja odnalazła ciało mężczyzny. Jest wysoce prawdopodobne, że zwłoki należą do poszukiwanego od 3 lat Jacka Jaworka, za którym wystawiono list gończy za zamordowanie 3 osób. Teraz ujawniono, co mógł robić Jaworek przez ostatnie lata. Dlatego tak trudno było go znaleźć.
Sprawa Jacka Jaworka nie dawała Polakom spokoju od 3 lat. Po popełnieniu potrójnego zabójstwa w Borowcach mężczyzna zapadł się pod ziemię, a działania podjęte przez policję nie przynosiły skutku. Wiele wskazuje na to, że przełom w śledztwie nastąpił 19 lipca, gdy w Dąbrowie Zielonej natrafiono na zwłoki mężczyzny z raną postrzałową głowy. I choć cały kraj w napięciu oczekuje na badania DNA, które potwierdzą tożsamość denata, jednak policjanci pracujący przy sprawie są już niemal pewni, że ciało należy do Jaworka. Wszystko przez jeden szczególny znak.
W piątek rano w Dąbrowie Zielonej ujawniono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Od razu założono, że jest to poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Prokuratura zleciła sekcję zwłok, mającą wyjaśnić więcej szczegółów. Znamy jej wyniki.
Minęły trzy lata od zbrodni, której miał dokonać Jacek Jaworek. Właśnie trwają ustalenia, czy to jego ciało zostało odnalezione 5 kilometrów od miejsca zdarzenia. Strzelaniny sprzed lat uniknął tylko 13-letni wówczas Gianni. Co się dziś dzieje z chłopcem?
Trwa identyfikacja mężczyzny, którego ciało odnaleziono w Dąbrowie Zielonej. W międzyczasie pojawiły się pierwsze teorie dotyczące tego, co rzekomo mogło pchnąć Jacka Jaworka do decyzji o samobójstwie. Okoliczni mieszkańcy nie wierzą, że sam mógł podjąć taką decyzję.
Nieoficjalne medialne doniesienia wskazują, że ciało mężczyzny, które 19 lipca odnaleziono nieopodal Częstochowy, należy do Jacka Jaworka. Śledczy analizują teraz każdy scenariusz i zabezpieczają wszelkie dowody w tej sprawie. Jednym z nich ma być nagranie, na którym widać zbiega żywego. Jeśli te informacje się potwierdzą, niewykluczone, że policji uda się ustalić, jak wyglądały ostatnie chwile mężczyzny przed śmiercią.
Wciąż nie ma oficjalnych informacji w sprawie ciała odnalezionego w Dąbrowie Zielonej. Według niepotwierdzonych doniesień ma to być poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Ekspert zwraca uwagę na jeden przedmiot, który może być kluczem do śledztwa. To ma być kopalnia wiedzy.
Wczoraj w Dąbrowie Zielonej zostały znalezione zwłoki mężczyzny. Nieoficjalnie mówi się, że to poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Pojawiły się pierwsze teorie w związku z tym, co mógł robić przed śmiercią. To popchnęło go do podjęcia decyzji o samobójstwie?
Wczoraj rano w okolicach wsi Borowce zlokalizowano ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Od razu zaczęto spekulacje, że to poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Nieoficjalne informacje potwierdzają tę teorię, wciąż czekamy jednak na formalne potwierdzenie. Uwagę zwraca strój osoby, której zwłoki odnaleziono.
Wczoraj w okolicach wsi Borowce zostało odnalezione ciało mężczyzny. Wstępne, nieoficjalne informacje sugerują, że może to być poszukiwany od trzech lat Jacek Jaworek. Wstępne analizy zdradzają więcej szczegółów na temat okoliczności śmierci zlokalizowanej osoby.
19 lipca w Dąbrowie Zielonej na Śląsku przechodzień natknął się na zawłoki mężczyzny z raną postrzałową głowy. Policja spekulowała, że należą one do poszukiwanego od 3 lat Jacka Jaworka. Tę informację mogły jednak potwierdzić tylko wyniki badań DNA. Portal TVN24 właśnie przekazał, że udało mu się do nich dotrzeć.
W lesie zlokalizowanym w pobliżu wsi Borowce ujawniono zwłoki mężczyzny z postrzałem głowy. Na miejscu pracuje prokuratura oraz policja. Nie wiadomo na ten moment, czyje jest to ciało, na miejscu znajdują się śledczy pracujący przy sprawie Jacka Jaworka.
Policja właśnie dotarła do nowych śladów Jacka Jaworek. Istnieje prawdopodobieństwo, że poszukiwany mężczyzna nie żyje. Podejrzany o potrójne morderstwo pod Częstochową przez wielu policjantów uznawany jest już za zmarłego.
Od zniknięcia Jacka Jaworka minęły właśnie trzy lata. Mężczyzna podejrzany o zabójstwo trzech osób wciąż pozostaje nieuchwytny. Policjanci, którzy zajmują się sprawą, wyjawiają prawdę o nieprawidłowościach w śledztwie. Winą obarczają ówczesnego komendanta.