Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Brutalny atak na lekarza w szpitalu w polskim mieście
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 23.10.2025 22:15

Brutalny atak na lekarza w szpitalu w polskim mieście

Atak na lekarza
Fot. Adam Burakowski/East News

W jednym z gabinetów lekarskich w Warszawie rozegrały się szokujące sceny. W poniedziałkowe popołudnie doszło tam do porażającego ataku na lekarza. Świadkowie mówią o furii, krzykach i walce o życie. Szczegóły tego zdarzenia mrożą krew w żyłach.

Chciała „poprawić” dokumentację. Gdy usłyszała odmowę, straciła panowanie

Jak ustaliła policja, 36-letnia kobieta przyszła do jednego z gabinetów medycznych, by poprosić o zmianę zapisów w swojej dokumentacji. Lekarz, który prowadził jej leczenie, nie zgodził się na modyfikację danych, tłumacząc, że byłoby to niezgodne z prawem i zasadami medycyny. Wtedy doszło do wybuchu agresji.

Pacjentka miała nagle podnieść głos, wyzywać medyka, a następnie... zablokować drzwi, uniemożliwiając mu wyjście z gabinetu. To był dopiero początek dramatycznych wydarzeń.

Przerażające chwile w gabinecie. „Zaczęła go dusić stetoskopem”

Według ustaleń funkcjonariuszy, kobieta chwyciła za stetoskop i owinęła go wokół szyi lekarza. Zaczęła zaciskać narzędzie z taką siłą, że mężczyzna miał problemy z oddychaniem. 

Na szczęście w porę zareagował personel medyczny, który słysząc krzyki, natychmiast wbiegł do środka i powstrzymał napastniczkę. Wezwano policję, która zatrzymała 36-latkę jeszcze na miejscu zdarzenia.

Zarzuty dla agresywnej pacjentki. Grozi jej więzienie

Zaatakowany lekarz złożył zawiadomienie na policji, a sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa–Praga Północ. Kobieta usłyszała już zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Za ten czyn grozi jej nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Śledczy ustalają, czy napastniczka była pod wpływem alkoholu lub innych substancji. Prokuratura Rejonowa Warszawa–Praga Północ nadzoruje dalsze czynności w tej sprawie – poinformowali funkcjonariusze.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami, lekarze i pielęgniarki podczas wykonywania obowiązków służbowych są objęci taką samą ochroną prawną, jak funkcjonariusze publiczni. Każdy, kto dopuści się wobec nich przemocy, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami.