Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > "Ciało może być nigdy nie odszukane". Jacek Jaworek nie żyje? Policja wie, gdzie mogą być zwłoki
Martyna Pałka
Martyna Pałka 11.07.2024 12:22

"Ciało może być nigdy nie odszukane". Jacek Jaworek nie żyje? Policja wie, gdzie mogą być zwłoki

Jacek Jaworek
fot. materiały policyjne; Canva

Policja właśnie dotarła do nowych śladów Jacka Jaworek. Istnieje prawdopodobieństwo, że poszukiwany mężczyzna nie żyje. Podejrzany o potrójne morderstwo pod Częstochową przez wielu policjantów uznawany jest już za zmarłego.

Jacek Jaworek jest poszukiwany od trzech lat

Sprawa potrójnego morderstwa, do którego doszło trzy lata w Borowcach pod Częstochową, wstrząsnęła całą Polską. Winnym zabójstwa ma być 52-letni Jacek Jaworek, który od tego wydarzenia pozostaje nieuchwytny dla policji. 

Teraz jednak portal Onet dotarł do nowych informacji na temat poszukiwań podejrzanego o zbrodnię mężczyzny. Ich zdaniem miejscowa policja miała początkowo bardzo bagatelizować całą sprawę. Później funkcjonariusze mieli dotrzeć do znajomego 52-latka, pod którego domem można było dostrzec jego samochód.

Pączuś z Chłopaków do wzięcia mocno się zmienił. Oto jego metamorfoza Zdjęcie Dody trafiło do sieci. Internauci: "Jak córka Dagmary"

Nowe doniesienia w sprawie Jacka Jaworka

Teraz jednak na jaw wyszły nowe doniesienia w sprawie rozmowy funkcjonariuszy z rzekomym znajomym Jacka Jaworka. Prokuratura Okręgowa miała nawet przesłuchać mężczyznę, lecz nie dopatrzeć się w jego zachowaniu żadnych oznak współpracy z poszukiwanym.

Najpierw ten człowiek twierdził, że nie ma go w domu, więc policjanci mieli czekać kilkadziesiąt minut na jego przyjazd. Nie wchodzili tam siłowo, w tym czasie na tej posesji wszystko mogło się wydarzyć. On potem zapewniał, że od dawna nie widział Jaworka, ale z drugiej strony zeznał, że on miał mu remontować mieszkanie. Dodał też, co moim zdaniem wyglądało na robienie sobie alibi, że dzień po tragedii był w Borowcach i jego telefon mógł się logować w okolicach domu Jaworka. Tłumaczył, że jechał tamtędy z Częstochowy na obiad do sąsiedniego Koniecpola. Tyle że gdyby faktycznie jechał taką trasą, to z jakichś względów musiałby z głównej drogi odbić do Borowców. Według mnie ten człowiek mógł coś ukrywać i może pomógł Jaworkowi w ucieczce - powiedział jeden z policjantów z Częstochowy.

Teraz na jaw wyszły informacje, że poszukiwania Jacka Jaworka miały zostać zawieszone. Wszystko to z uwagi na fakt, że policja podejrzewa, że 52-latek może być już martwy.

Stało się tak z uwagi na jego ukrywanie się. Oczywiście zakładamy wersję, że on nie żyje, ale bierzemy pod uwagę również to, że się ukrywa w Polsce lub za granicą. Nadal prowadzone są czynności mające na celu ustalenie miejsca jego pobytu - wyznał prokurator Tomasz Ozimek.

ZOBACZ TEŻ: "Czemu mi to robicie?". Pokazali Viki nagrania z jej udziałem. Nie mogła patrzeć na to, co na nich robi.

Czy to możliwe, że Jacek Jaworek nie żyje?

Niektórzy policjanci twierdzą nawet, że Jacek Jaworek już od dawna może nie żyć. Ich zdaniem 52-latek mógł uciec do lasu, a tam utopić się w okolicznych bagnach. Wszystko to sprawia, że jego ciało może nigdy nie zostać odnalezione przez funkcjonariuszy.

Według mnie Jaworek zabił się pod wpływem chwili, nie planował tego, a następnie uciekł do lasu i dotarł na tamtejsze bagna, które go wciągnęły. Tam właśnie trop zgubiły psy sprowadzone do jego poszukiwań. Do tej pory poszukiwania formalnie nie są zakończone, ale jego ciało, jeśli jest w bagnie, być może nigdy nie zostanie odszukane