Nie żyje 34-letni polski żołnierz! Walka trwała całą noc. WSTRZĄSAJĄCE

34-letni żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej nie żyje - jak wynika z nieoficjalnych informacji, do zdarzenia miało dojść podczas szkolenia WOT. Okoliczności śmierci mężczyzny bada policja oraz żandarmeria wojskowa.
Dramatyczny wpis w mediach społecznościowych
Informację o śmierci Grzegorza Steca, który odszedł w niedzielę 28 września, za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał klub piłkarski WKS Rędzinianka Wojaszówka, z którym 34-latek był związany.
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Grzegorza Steca – wychowanka i wieloletniego zawodnika naszego klubu. Grzegorz przez wiele lat reprezentował barwy Rędzinianki, zapisując się na stałe w historii oraz pamięci wszystkich, którzy mieli okazję z Nim grać, trenować i współpracować - czytamy na Facebooku.
Nie żyje młody żołnierz WOT
Informacja o śmierci Grzegorza Steca wstrząsnęła wieloma osobami. A co wiadomo o okolicznościach zgonu mężczyzny? Jak podaje portal jaslo.info, 34-latek miał brać udział w szkoleniu rotacyjnym Wojsk Obrony Terytorialnej w Kolaczycach, znajdujących się w województwie podkarpackim.
Serwis informuje, że Grzegorz Stec miał w nocy poczuć źle. Następnie przewieziono go do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Tam, pomimo udzielenia pomocy 34-latkowi, doszło ostatecznie do zgonu.


Śmierć żołnierza WOT badają służby
Okoliczności śmierci 34-latka badane są przez służby, lecz jak wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez portal jaslo.info, zgon mężczyzny nie jest związany ze szkoleniem, w którym brał udział.
Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci żołnierza 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Łączymy się w bólu i składamy najszczersze wyrazy współczucia Rodzinie, Bliskim oraz Kolegom z jednostki. Cześć Jego Pamięci - przekazało w mediach społecznościowych Wojsko Obrony Terytorialnej.




































