Groźny pożar w woj. mazowieckim. W akcji wzięło udział kilkudziesięciu strażaków

W niedzielę 28 września w Kamieńszczyźnie w woj. mazowieckim doszło do groźnego pożaru. Niszczycielski żywioł objął m.in. kilka samochodów ciężarowych znajdujących się na placu. Trwa szacowanie doznanych strat oraz ustalenia, co mogło się wydarzyć.
Pożar w woj. mazowieckim
Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielne popołudnie w niewielkiej miejscowości Kamieńszczyzna (woj. mazowieckie). 28 września około godziny 14:00 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie otrzymało zgłoszenie o pożarze hali. Pożar objął kilka pojazdów i kontenerów, a ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.
28 września w niedzielę, kilka minut po godzinie 14, otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze hali z samochodami ciężarowymi w Kamieńszczyźnie (gm. Rybno). Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że palą się samochody ciężarowe, naczepy oraz kontener morski z wyposażeniem warsztatowym stojące na placu - czytamy na Facebooku Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie.
Pożar w Kamieńszczyźnie. W akcji wzięło udział kilkudziesięciu strażaków
Do akcji zadysponowano aż 13 zastępów straży pożarnej - zarówno z PSP, jak i jednostek OSP z całej okolicy. W sumie w działaniach wzięło udział 59 strażaków.
Strażacy bardzo szybko zabezpieczyli teren i rozpoczęli gaszenie. Użyto dwóch prądów wody oraz dwóch prądów piany gaśniczej, co pozwoliło skutecznie obniżyć temperaturę i zatrzymać rozprzestrzenianie się ognia.
W niedzielnym pożarze, który pojawił się w Kamieńszczyźnie w woj. mazowieckim, gm. Rybno, ogień objął m.in. kilka samochodów ciężarowych, naczepy, a także kontener morski z wyposażeniem warsztatu czy inne elementy infrastruktury.
Choć sytuację udało się opanować, straty są ogromne. Co najważniejsze - nikt nie został ranny, nie było również ofiar śmiertelnych.


Pożar w woj. mazowieckim. Straty są ogromne
Przyczyny pożaru, który wybuchł w niedzielę 28 września w Kamieńszczyźnie, badane są przez odpowiednie służby. Jak wskazuje starszy aspirant Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, straty spowodowane ogniem są ogromne.
Wstępnie wartość strat na szkodę kilku osób jest szacowana na ponad milion złotych - wyjaśniła, cytowana przez tvn24.pl.




































