Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Dramat na drodze, nie żyje 10-letni chłopiec. Koszmar rozegrał się w ułamku sekundy
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 25.09.2025 16:53

Dramat na drodze, nie żyje 10-letni chłopiec. Koszmar rozegrał się w ułamku sekundy

dramatyczny wypadek
Fot. Eastnews

Do potwornego wypadku doszło w czwartek 25 września w Staniszewie. 10-letni chłopiec, jadąc na rowerze, został potrącony przez samochód osobowy. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych i desperackiej walki o życie dziecka, nie udało się go uratować.

Tragiczne zdarzenie w Staniszewie

Wszystko wydarzyło się tuż po godz. 12 na skrzyżowaniu ul. Widokowej z ul. Wejherowską. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, chłopiec wjechał rowerem z podporządkowanej ulicy i uderzył w bok samochodu marki Daihatsu prowadzonego przez 48-letniego mężczyznę.

Strażacy rozpoczęli reanimację

Na miejsce pierwsi dotarli strażacy, którzy od razu przystąpili do resuscytacji. Do akcji włączył się również zespół ratownictwa medycznego. Niestety, mimo wysiłków wszystkich służb, życia 10-latka nie udało się uratować – chłopiec zmarł jeszcze na miejscu.

Policja wyjaśnia szczegóły tragedii

Okoliczności wypadku badają teraz funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora. Ale co wiadomo do tej pory? Wstrząsające szczegóły tragedii ujawniła w rozmowie z “Dziennikiem Bałtyckim”  Aleksandra Philipp, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach:

Policjanci ustalili, że kierujący rowerem 10-latek, wjeżdżając na ul. Wejherowską z ul. Widokowej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się bocznie z pojazdem marki Daihatsu, którym kierował 48-latek.