Radomski pokaz lotniczy miał być świętem techniki, precyzji i zaufania do maszyn oraz ludzi, którzy nimi sterują. Zamiast tego – cisza, przerwane przygotowania i pytania, na które wciąż nie ma prostych odpowiedzi. Wśród nich jedno zdjęcie, które dziś nabiera zupełnie innego znaczenia.