Zaginionej Beacie Klimek przytrafiło się coś złego? Na jaw wyszła mroczna przeszłość nowej partnerki byłego męża
Minął miesiąc od zastanawiającego zaginięcia Beaty Klimek, mieszkanki wsi Poradz, w województwie zachodniopomorskim. Wśród lokalnej społeczności krążą spekulacje, że za zniknięciem kobiety może stać jej mąż. Teraz na jaw wychodzą nowe, wstrząsające fakty, które mogą rzucać nowe światło na tę sprawę.
Zaginęła 47-letnia Beata Klimek
Beata Klimek zaginęła już ponad miesiąc temu. Kobieta odprowadzała swoje dzieci na szkolny autobus, po czym zniknęła bez śladu. Samochód, którym zazwyczaj jeżdziła do pracy, został przed domem. W momencie tego zdarzenia kobieta była w trakcie rozwodu ze swoim mężem.
Wśród lokalnej społeczności krąży plotka, że to mąż miał być zamieszany w zniknięcie swojej małżonki. Nie potwierdzają tego jednak ani śledczy, ani sam zainteresowany, który przekonuje, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem swojej żony. Mężczyzna otwarcie przyznaje się natomiast do swojego związku z nową kobietą. Jak ustalił Fakt, jego partnerkę obciąża kryminalna przeszłość.
Nowa partnerka męża Beaty Klimek ma za sobą karę pozbawienia wolności
Jak ustalił Fakt, Agnieszka B., czyli partnerka męża Beaty Klimek, odbywała karę więzienia w związku z zabójstwem jej pierwszego męża Romualda T. Do zbrodni miało dojść 30 listopada 1999 roku we wsi Łochocin koło Lipna, w województwie kujawsko-pomorskim. Dziennikarze Faktu dotarli do matki zamordowanego mężczyzny. Jak przekazała, w tamtym czasie Agnieszka miała zakochać się w przyrodnim bracie swojego męża i to właśnie ten romans skłonił ją do popełnienia zbrodni.
Agnieszka i Romek byli ze sobą jakieś dwa lata. Zamieszkali w domu po mojej mamie. Romek miał przyrodniego brata, Krzysztofa. Przyjaźnili się, razem naprawiali samochody. Agnieszka wdała się z nim w romans. Krzysztof zupełnie dla niej stracił głowę. 30 listopada 1999 r. Romek poszedł do sąsiadów naprawiać antenę. Jak wracał od nich wieczorem, to wtedy Krzysztof go załatwił. Uderzył go jakimś ciężkim narzędziem w głowę, a potem wywiózł do lasu i zakopał. Sekcja zwłok wykazała, że Romek został zakopany żywcem, bo jego w płucach znajdował się piasek. Zabili Romka, bo chcieli się go pozbyć. Syn miał zaledwie 27 lat, jak go zamordowali - opowiadała Anna Szychulska, matka Romualda T.
Zła reputacja, jaką posiada Agnieszka B., tylko podsyca spekulacje dotyczące Beaty Klimek. Czy mąż zaginionej wiedział o mrocznej przeszłości swojej nowej partnerki?
ZOBACZ TEŻ: Przełomowe fakty ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Szczegóły jeżą włosy na głowie
Jak mąż Beaty Klimek odnosi się do przeszłości swojej partnerki?
Mąż zaginionej Beaty Klimek dobrze wie o przeszłości swojej nowej partnerki. Opowiadał o tym otwarcie.
Tak, wiem o tym, bo z płaczem mi o tym powiedziała. Ale nie wiedziałem o tym wcześniej. Powiedziała mi kilka dni temu. Mam złość za to, że mi nie wyznała tego wcześniej, ale wszystko sobie wytłumaczyliśmy. Jak ktoś będzie szukał sensacji, to zawsze znajdzie. Nawet wyciągną to, że miała krzywo paznokcie pomalowane. Nie wiem, czy tamta historia jest podobna do zaginięcia Beaty. Niech ludzie zaczną myśleć logicznie, a nie oceniają - podsumował dla Faktu
Oprócz tego poinformował także, że zaginięcie jego żony „nie jest mu na rękę, ponieważ nie ma jak się od niej uwolnić”. Mężczyzna dodał także, że jest gotowy poddać się badaniom z użyciem wykrywacza kłamstw.
Chciałem zalegalizować związek z Agnieszką, a teraz nie mogę, bo wciąż nie mam rozwodu. Nic nie mogę zrobić, dopóki nie ma Beaty, nawet nie mogę niczego sprzedać, bo wszystko jest wspólne. Zostałem z ręką w nocniku. Chciałbym, żeby się odnalazła i żebym mógł się w końcu od niej uwolnić. Tylko tego bym chciał - podsumował mąż zaginionej Beaty
Na razie nie ma żadnych przesłanek świadczących o tym, że nowa partnerka męża Beaty mogłaby mieć jakikolwiek związek z jej zaginięciem. Być może wkrótce dowiemy się nowych informacji w tej sprawie.