Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Anna Maria Wesołowska przeprasza. Popełniła błąd, dopiero teraz zrozumiała
Natalia Andrejuk
Natalia Andrejuk 31.10.2020 20:59

Anna Maria Wesołowska przeprasza. Popełniła błąd, dopiero teraz zrozumiała

Anna Maria Wesołowska
fot. fragment programu „Sędzia Anna Maria Wesołowska”, obecnie na TTV

Anna Maria Wesołowska przyznała się, że popełniła błąd. Znana z programu Sędzia Anna Maria Wesołowska wytłumaczyła się ze wszystkiego. W swoich mediach społecznościowych zamieściła specjalny wpis, w którym opisuje całą sytuację. Dzisiaj przepraszam — napisała. Dopiero teraz zrozumiała jedną rzecz.

Anna Maria Wesołowska postanowiła publicznie przyznać się do błędu. Dopiero teraz zrozumiała swoją pomyłkę. O wszystkim napisała we wpisie na Facebooku.

Anna Maria Wesołowska przeprasza

Anna Maria Wesołowska jest przeciwniczką wulgaryzmów. Sędzia opisuje, że na jednym ze spotkań z młodzieżą w I LO im. Mikołaja Kopernika w Łodzi jeden z uczniów klasy maturalnej próbował ją przekonać, że są takie sytuacje, kiedy wulgaryzmy są usprawiedliwione, bo na przykład potrafią rozładować bardzo silne emocje.

Jednak taki argument nie przekonywał gwiazdy programu TVN i TTV. Nadal uważała, że agresywnych słów się nie usprawiedliwia, „a chłopak filozofuje”. Nagle jej zdanie w tej kwestii zmieniło się o 180 stopni, zrozumiała swój błąd i postanowiła za niego przeprosić.

— Dzisiaj przepraszam. Kiedy zobaczyłam młodych ludzi protestujących przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych, zrozumiałam, że się myliłam. Są sytuacje, gdy język ma prawo wymknąć się spod kontroli. Człowiek uczy się jednak całe życie — napisała na Facebooku.

  1. Rząd zamknął cmentarze. Jest jednak wyjątek, zakaz nie działa w jednej sytuacji
  2. Mateusz Morawiecki podjął ważną i trudną decyzję. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, musiał zareagować
  3. Nie żyje aktor, którego widzieliśmy w największych hitach TVP. Media przemilczały tragedię

Anna Maria Wesołowska dziękuje za szacunek prawa

Sędzia dalej dodała, że chociaż tego nie pochwala, to rozumie. Podkreśliła, że podziwia zaangażowanie w walkę o „sprawy ważne”. Przypomniała tym, którzy widzą w marszach naruszanie prawa, że „umowa społeczna przyznaje obywatelom prawo do nieposłuszeństwa”.

— W sytuacjach zagrażających demokracji warto odwołać się do Rawlsa, przedstawiciela umowy społecznej, który podkreślał, że jeżeli obywatele, którzy wybrali nieposłuszeństwo, występują publicznie, nie ukrywają się, nie stosują przemocy i nie uchylają się od odpowiedzialności, to taka postawa jest wyrazem szacunku dla prawa. I za ten szacunek dziękuję — napisała w dalszej części postu.

Dodała, że jeśli ktokolwiek nazywa protestujących przestępcami, to „powinien zacząć od przyswojenia sobie podstaw edukacji prawnej”. Sędzia przypomniała, jaka jest właściwa definicja przestępcy.

— Przestępca to ktoś skazany prawomocnym wyrokiem przez niezawisły i niezależny sąd za czyn, który narusza prawo, a nie ktoś, kto staje w jego obronie — wytłumaczyła.

Na samym końcu dodała, że jest razem z kobietami, które w geście protestu wyszły na ulice. Podkreśliła, że te kobiety pokazały, że jesteśmy państwem demokratycznym. Dodawała, że demokracja to nie jest żaden prezent, który możemy dostać od władzy.

— Demokracja albo jest w głowach i świadomości ludzi, albo jej w ogóle nie ma. Polska ulica pokazała, że u nas jest. Trzymajcie się! — podsumowała wywód.

Zgadzacie się z jej stanowiskiem, odnoście wulgaryzmów? Słusznie przeprosiła? A co uważacie o tym, że publicznie przyznała, że jest za strajkiem? Kobieta sporo w swoim życiu przeszła, ale pomimo tego nie traci pogody ducha.

ZOBACZ ZDJĘCIE: