Brat Kamilka z Częstochowy bardzo za nim tęskni. Pyta o jedno
Kamilek walczył o życie przez ponad miesiąc. Niestety, chłopiec miał tak silne obrażenia całego ciała, że nie udało się go uratować. Teraz jego ojciec mówi, jak radzi sobie po stracie dziecka. Brat Kamilka także bardzo za nim tęskni. Fabianek ciągle pyta o jedną rzecz.
Ojciec Kamilka może liczyć na wsparcie swojej partnerki
Chociaż od śmierci Kamilka z Częstochowy minął już ponad rok, pamięć o chłopcu jest nadal żywa w jego rodzinie. Ojciec Kamilka robi wszystko, aby naprawić błędy z przeszłości . Walczy o prawa rodzicielskie do Fabiana — młodszego brata Kamila. W walce wspiera go obecna partnerka. Pani Ewa jest przy ojcu chłopców na dobre i złe .
W życiu Artura, ojca chłopców , zachodzi ostatnio wiele zmian. Wszystko dzięki kobiecie, której zawdzięcza powolny powrót do normalności . Wcześniej wspierała go, gdy Kamilek walczył jeszcze o życie, dziś wciąż jest u jego boku. Jak się okazuje, para planuje ślub .
Tak planujemy ślub. Artur już dawno mi się oświadczył, ale były różne zawirowania, potem tragiczna śmierć Kamilka. Robimy to dla Fabianka, dla niego jesteśmy rodziną – mówi “Faktowi” pani Ewa.
Ojciec Kamilka walczy o prawa do drugiego syna
Para regularnie utrzymuje kontakt z Fabiankiem, młodszym bratem tragicznie zmarłego Kamilka. Walczą o prawa do opieki nad chłopcem, który również doświadczył wiele krzywdy ze strony ojczyma . Walka wciąż trwa i wcale nie jest łatwa do wygrania.
Nie wiemy czy w pełni, ale chociaż częściowo jest możliwe by pan Artur odzyskał władzę rodzicielską. Wniosek o przywrócenie władzy rodzicielskiej został złożony - tłumaczył w ubiegłym roku “Super Expressowi” Przemysław Koziński, ze Stowarzyszenia Szczęśliwe Dziecko.
Dziś ojciec Fabianka i jego partnerka spędzają już wiele czasu z dzieckiem, które robi kolejne postępy . Przypomnijmy, że gdy był pod opieką matki i ojczymem, nie mówił i ma poważne braki rozwojowe.
ZOBACZ TEŻ: Tuż po śmierci Andrzejczaka kolejny dramat Budki Suflera
Fabianek tęskni za bratem
Walka o prawa rodzicielskie wciąż trwa. Przypomnijmy, że pan Artur stracił je siedem lat temu w wyniku rozprawy rozwodowej z Magdaleną B ., matką chłopców. Odzyskanie ich nie jest takie łatwe, choć sprawa postępuje.
Pan Artur nie poddaje się i stara się, jak tylko potrafi zapewnić Fabianowi wzrastanie w poczuciu ojcowskiej miłości. Robi to, pomimo braku do tej pory jakiegokolwiek wsparcia i pomocy od państwa polskiego, po przeżyciu zabójstwa własnego dziecka, do którego w wydatny sposób przyczyniło się państwo polskie – mówi “Faktowi” Przemysław Koziński ze Stowarzyszenia Szczyty Alienacji Rodzicielskiej.
Tymczasem para regularnie spotyka się z Fabianem. Okazuje się, że chłopiec zaczął mówić i rozwija się w przedszkolu . Często wspomina tragicznie zmarłego brata.
Fabianek zaczął mówić. Wypowiada pojedyncze zdania, dla nas i dla niego to duże postępy. Wcześniej nic nie mówił. Gorzej jest z pisaniem. Nadal chodzi do przedszkola, a powinien do szkoły. Gdy chodzimy na lody, wspomina, że chciałby spotkać braciszka, który jest w niebie – zauważa pani Ewa w rozmowie z “Faktem”.