Nie chce się wierzyć, co ciotka Jaworka zrobiła w sądzie. To dlatego ją aresztowali
Kiedy w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej odnaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową, od razu pojawiły się podejrzenia, że należą do poszukiwanego Jacka Jaworka. Śledczy czekali jednak na wyniki badań, aby to oficjalnie potwierdzić. Kiedy dowiedzieliśmy się, że ciało należy do Jaworka, pytań było więcej niż odpowiedzi. W ostatnim czasie zatrzymano Teresę D., ciotkę przestępcy, która miała mu przez długi czas pomagać. Kobieta przebywa obecnie w areszcie. To dlatego ją zatrzymano.
Odnalezione w lipcu ciało należało do Jacka Jaworka
Kiedy w drugiej połowie lipca w Dąbrowie Zielonej odnaleziono ciało mężczyzny, od razu podejrzewano, że należy ono do Jacka Jaworka . Był poszukiwany od 2021 roku za zamordowanie swojego brata, bratowej i bratanka. Przez cały ten czas trwały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, które nie przyniosły jednak pożądanych rezultatów.
Pod koniec lipca br. po dokładnych badaniach potwierdzono, że odnalezione zwłoki należały do Jaworka. Wówczas pojawiło się mnóstwo pytań, na które nawet najlepsi śledczy nie potrafili znaleźć odpowiedzi. A najważniejsze z nich brzmiało: gdzie przez cały ten czas był Jacek Jaworek?
To ona ukrywała Jacka Jaworka przez cały ten czas?
Ciotka Jacka Jaworka , Teresa D., mieszka w Dąbrowie Zielonej niedaleko Borowców, gdzie dokonano strasznej zbrodni na trzech osobach. Kobieta jest siostrą matki Jaworka i jego chrzestną. Została zatrzymana 7 sierpnia podczas przeszukania domu, a zgromadzone dowody wskazują, że poszukiwany mógł mieszkać u niej od dłuższego czasu.
Chociaż początkowo śledczy byli przekonani, że Jaworek ukrywał się u swojej ciotki jedynie przez krótki czas, teraz skłaniają się ku przekonaniu, że mógł przebywać pod jej dachem od 2021 roku.
Co do okresu pobytu Jacka J. pod dachem krewnej prowadzone jest postępowanie. Na tym etapie trudno powiedzieć, jak długo tam przebywał – mówi prokurator Piotr Wróblewski z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Jak broni się oskarżona Teresa D.? Nie chce się wierzyć, co ciotka Jaworka zrobiła w sądzie.
Niebywałe, co ciotka Jaworka zrobiła w sądzie
Teresa D., która obecnie przebywa w areszcie, nie ułatwia pracy śledczym. Kobieta wyglądała na zagubioną i przerażoną. Póki co trafiła do aresztu na trzy miesiące.
Jej wyjaśnienia są sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym, co do okoliczności związanych z ukrywaniem Jacka J., zakresu udzielanej pomocy i ewentualnego udziału osób trzecich. Postępowanie będzie dalej prowadzone i będzie zmierzało do weryfikacji wszystkich okoliczności. Stąd też konieczne było - w ocenie prokuratora - uniemożliwienie podejrzanej kontaktowania się z innymi osobami i wpływania na gromadzone dowody – tłumaczył prokurator Piotr Wróblewski.
Prokurator podkreśla, że kobieta składała sprzeczne zeznania. Wiele wskazuje na to, że przez cały ten czas udało jej się oszukiwać sąsiadów i innych mieszkańców Dąbrowej Zielonej, ukrywając mordercę. Prokuratura zarzuciła Teresie D. utrudnianie śledztwa.