Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > "Teściowa poprosiła mnie o pożyczkę. Nie mieści się w głowie, co kupiła"
Martyna Pałka
Martyna Pałka 09.08.2024 07:00

"Teściowa poprosiła mnie o pożyczkę. Nie mieści się w głowie, co kupiła"

teściowa zięć
fot. Canva/@JackF

Relacje zięcia i teściowej bardzo często nie należą do najłatwiejszych i najbardziej przyjaznych. Boleśnie przekonał się o tym Tomek, którego historia obiła się szerokim echem w sieci. Niewiarygodne, jak zachowała się mama jego żony.

Tomek nie ukrywał niechęci do swojej teściowej

Tomek nigdy nie miał najlepszych relacji ze swoją teściową. Zawsze starał się być dla niej przyjaznym i uprzejmym, ale prywatnie nie przepadał za mamą swojej ukochanej. Wielokrotnie sugerował to również swojej partnerce, która od zawsze była bardzo zżyta ze swoją mamą.

Od jakiegoś czasu Tomek i Marta podjęli decyzję o budowie domu. Z tego też powodu mężczyzna każdą wolną chwilę spędzał w pracy, aby jak najwięcej zarobić na ich wymarzone gniazdko. Dodatkowo para wychowywała razem dwójkę pociech, dlatego też sytuacja materialna małżeństwa nie była aktualnie godna pozazdroszczenia. Tym bardziej szokująca może wydawać się prośba, jaką skierowała w ich stronę teściowa.

Mama zaginionego Krzysztofa Dymińskiego opublikowała zaszyfrowaną wiadomość Igrzyska Olimpijskie: Niespotykane imię reprezentantki Polski

Teściowa poprosiła zięcia o niespodziewaną pożyczkę

Pewnego dnia teściowa przyszła z wizytą do młodego małżeństwa. Jak zawsze zapytała ich o rodzinne plany i postępy w budowie upragnionego domu. Jednocześnie opowiedziała o swoim życiu, a zakochani już po kilku pierwszych słowach zauważyli, że kobieta zmaga się z jakimś problemem.

W pewnym momencie pani Wanda nie wytrzymała i skierowała do swojej córki i jej ukochanego nietypową prośbę: zapytała, czy byliby w stanie udzielić jej pożyczki. Para nie kryła swojego zdumienia. Po pierwsze, kobieta nigdy nie prosiła ich o pieniądze, ani też nie skarżyła się na swoją sytuację materialną. Po drugie, mama Marty doskonale wiedziała, jak obecnie wygląda życie młodego małżeństwa i że sprawa budowy domu bardzo mocno obciąża ich rodzinny budżet.

Pani Wanda bardzo szybko wyjaśniła, że nie może ze swoim problemem zwrócić się do męża, ponieważ zmaga się z kłopotem, o którym ten nie może się dowiedzieć. Wtedy już Marta była przekonana, że jej mama cierpi na ciężką chorobę i po prostu potrzebuje tych pieniędzy na niezbędne leczenie. Po krótkiej konsultacji z mężem teściowa otrzymała niezbędną dla niej sumę, wynoszącą 5 tysięcy złotych.

ZOBACZ TEŻ: Bartosz Kurek na co dzień mieszka na końcu świata. W takich warunkach żyje.

Niewiarygodne, na co teściowa wydała pożyczone pieniądze

Wtedy jeszcze małżeństwo nie wiedziało, jak bardzo pomyliło się przy ocenie sytuacji pani Wandy. Po upływie tygodnia Marta i jej mąż postanowili odwiedzić swoją mamę i zapytać ją o jej samopoczucie. Kobieta nie ukrywała, że ostatnia rozmowa z seniorką poważnie ją zmartwiła i wystraszyła.

Jak wielkie było ich zdziwienie, gdy po wejściu do domu odkryli, że mama ma nowego lokatora — uroczego pieska. Małżeństwo zapytało seniorkę o to, od kiedy ma pupila, a to w obecności męża przyznała, że znalazła go, gdy ten błąkał się samotnie po ulicy. Szybko jednak prawda wyszła na jaw, gdy po wejściu do sypialni Marta odnalazła dokumenty.

Okazało się, że piesek nie jest żadną przybłędą, ale rasowym szczeniakiem z rodowodem. Wtedy też wyszło na jaw, na co kobieta wydała pożyczone od zięcia i córki pieniądze. Małżeństwo nie mogło zrozumieć, dlaczego pani Wanda zdecydowała się na tak zaskakujący krok i kosztem swoich bliskich chciała spełnić swoją zachciankę.