Paraliżujące, co znaleziono w domu ciotki Jacka Jaworka. Ciarki przeszły nam po całym ciele

Jacek Jaworek nie żyje

W drugiej połowie lipca tego roku w pobliżu wsi Borowce znaleziono ciało mężczyzny . Miejscowość znajduje się około pięciu kilometrów od miejsca, w którym trzy lata wcześniej doszło do okrutnej zbrodni z rąk Jacka Jaworka, dlatego od razu zaczęto podejrzewać, że to jego zwłoki znalazły się w lesie w okolicach szkoły. Znajdowały się one jednak w tak złym stanie, że były potrzebne dokładne badania DNA .

Wkrótce później potwierdziło się, że ciało należy do poszukiwanego od trzech lat mężczyzny. Jacek Jaworek przez cały ten czas pozostawał nieuchwytny dla służb , spekulowano, że wyjechał za granicę i to tam ukrywa się przed policją . W toku śledztwa okazało się jednak, że w rzeczywistości potrójny morderca znajdował się w tej samej miejscowości, w której doszło do zbrodni .

Jacek Jaworek ukrywał się u ciotki

Odnalezienie zwłok mężczyzny pozwoliło jednak na posunięcie śledztwa do przodu. Wkrótce po tym odkryciu doszło do zatrzymania Teresy D., ciotki Jacka Jaworka, która miała przetrzymywać go pod swoim dachem . Nie wiadomo jednak, jak długo ukrywał się właśnie w tym miejscu, to wciąż jest przedmiotem postępowania.

Co do okresu pobytu Jacka J. pod dachem krewnej prowadzone jest postępowanie. Na tym etapie trudno powiedzieć, jak długo tam przebywał – mówi prokurator Piotr Wróblewski z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Mieszkańcy Dąbrowy Zielonej twierdzą, że w domu ciotki Jacka Jaworka miało się znajdować dużo gotówki. Spekulowało się, że być może kobieta została zmuszona przez siostrzeńca do zapewnienia miejsca schronienia przed policją. To wszystko wciąż jest wyjaśniane przez służby.

ZOBACZ TEŻ: W serialu zdrada, w życiu prywatnym rozwód. Była żona Wieteski też jest aktorką

To znaleziono w domu ciotki Jacka Jaworka

Policja skrupulatnie przeszukała budynek, który zamieszkiwała Teresa D. i w którym miał się ukrywać Jacek Jaworek. Śledztwo jest w toku i wszystko wskazuje na to, że jeszcze wiele wyjdzie na jaw . Właśnie ujawniono, co jeszcze miało się znajdować w domu. Okazuje się, że były to między innymi ukryte telefony komórkowe .

Nie były gdzieś zawieruszone. Widać było, że zostały schowane, ukryte w jakimś celu. Nie były używane przez właścicielkę - mówi "Faktowi" osoba zbliżona do śledztwa.

Na miejscu znajdował się jeszcze szereg innych przedmiotów, które najprawdopodobniej należały do Jacka Jaworka. Chodzi przede wszystkim o męskie ubrania oraz maszynki do golenia , które z pewnością nie należały do jego ciotki. Odnalezione telefony są obecnie badane.

Trwają badania urządzeń, w tym daktyloskopijne. Pobrane zostały ślady DNA. Biegli sprawdzają, czy wykonywano z telefonów połączenia - wyjaśnia Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.