Policjanci zidentyfikowali ciało po jednym szczególe. To Jacek Jaworek?
Sprawa Jacka Jaworka nie dawała Polakom spokoju od 3 lat. Po popełnieniu potrójnego zabójstwa w Borowcach mężczyzna zapadł się pod ziemię, a działania podjęte przez policję nie przynosiły skutku. Wiele wskazuje na to, że przełom w śledztwie nastąpił 19 lipca, gdy w Dąbrowie Zielonej natrafiono na zwłoki mężczyzny z raną postrzałową głowy. I choć cały kraj w napięciu oczekuje na badania DNA, które potwierdzą tożsamość denata, jednak policjanci pracujący przy sprawie są już niemal pewni, że ciało należy do Jaworka. Wszystko przez jeden szczególny znak.
W Dąbrowie Zielonej znaleziono ciało. Czy to poszukiwany do 3 lat Jacek Jaworek?
3 lata temu w miejscowości Borowce w woj. śląskim doszło do zbrodni, która wstrząsnęła całą Polską. Jacek Jaworek zastrzelił swojego brata, jego żonę i jedno z ich dzieci. Niedługo potem rozpłynął się w powietrzu, choć policja dokładała wszelkich starań, by odpowiedział za popełnioną zbrodnię. 19 lipca bieżącego roku, zaledwie 5 kilometrów od miejsca, gdzie przed laty zniknął Jaworek, znaleziono ciało mężczyzny w średnim wieku z raną postrzałową głowy. Przy sprawie zaczęła pracować policja, prokuratura, a także zespół, który zajmował się sprawą poszukiwanego przestępcy.
Leżał twarzą do ziemi z raną postrzałową głowy, z tyłu wyglądał jak Jaworek – ujawnił informator “Faktu”, który miał być na miejscu.
I choć prokuratura zapowiedziała, że tożsamość mężczyzny potwierdzą dopiero badania DNA, dziennikarz portalu TVN24 ujawnił, że te zostały już wykonane, a na ich podstawie można stwierdzić, że ciało należy do Jaworka. I choć są to nieoficjalne doniesienia, potwierdzają je przypuszczenia policjantów, którzy pracowali na miejscu odnalezienia zwłok.
Co wykazały wyniki sekcji zwłok znalezionych w Dąbrowie Zielonej?
23 lipca przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny, którego znaleziono w Dąbrowie Zielonej. Cała Polska oczekiwała na nie z zapartym tchem. Wszyscy liczyli, że to właśnie wtedy ostatecznie potwierdzi się, czy ciało należy do poszukiwanego listem gończym Jacka Jaworka . I choć na konferencji prasowej prokuratura przyznała, że w trakcie oględzin zgromadzono dowody, które na to wskazują , nie udało się tego jeszcze jednoznacznie ustalić. Wiadomo jednak, jakie były okoliczności śmierci mężczyzny.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną zgonu mężczyzny były obrażenia głowy powstałe w wyniku postrzelenia z broni palnej (…) a ciele mężczyzny nie ujawniono innych obrażeń, zwłaszcza takich, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci. W trakcie sekcji zwłok pobrano próbki materiału biologicznego celem przeprowadzenia badań histopatologicznych i toksykologicznych - podsumował prokurator Tomasz Ozimek.
W oczekiwaniu na wyniki badań DNA policjanci pracujący przy sprawie ujawnili nieznane dotąd szczegóły. Ich zdaniem pewien znak na ciele denata wskazuje na to, że może ono należeć do Jaworka.
ZOBACZ TEŻ: Podczas ataku Jaworka schował się w szafie. Chłopiec cudem uniknął strasznej śmierci
Policjanci rozpoznali ciało po jednym szczególe. Należy do Jaworka?
Morderstwo rodziny z Borowców jest jedną z najbardziej mrocznych, nierozwiązanych spraw kryminalnych, które w ostatnich latach dotknęły Polskę. Obecnie wszystko wskazuje na to, że Jacek Jaworek, który jest domniemanym sprawcą, nigdy nie odpowie za czyn, który popełnił. Wszystko przez fakt, że śledczy podejrzewają, że to właśnie on został odnaleziony martwy w Dąbrowie Zielonej.
Funkcjonariusze, którzy widzieli ciało denata odnalezione 19 lipca, są przekonani, że należy ono do Jaworka. Są ku temu konkretne przesłanki. Mundurowi na łamach “Rzeczpospolitej” ujawnili, że są to: wygląd, postura i “spora narośl przy prawej łopatce”. Sprawa wyjaśni się jednoznacznie w przeciągu najbliższych dni.