Przeżyła własną śmierć. Zanim wróciła, widziała te trzy rzeczy
Beata po wypadku, który przeżyła w wieku 17 lat, doświadczyła śmierci klinicznej. W tym stanie była przez pięć minut. Na kanapie “Pytania na Śniadanie” postanowiła opowiedzieć Marzenie Rogalskiej, co ukazało się w tym czasie jej oczom. Zdradziła trzy główne obrazy, które równocześnie docierały do jej świadomości. Szokujące, z czym się to wiązało.
Ta kobieta przeżyła śmierć kliniczną
Beata w wieku 17 lat doświadczyła wypadku komunikacyjnego . W jego wyniku doznała poważnych obrażeń, które doprowadziły do zatrzymania akcji serca. Medycy robili wszystko, aby ją uratować , ale ostatecznie Beata przez kilka minut była w stanie śmierci klinicznej . Opowiedziała Marzenie Rogalskiej w jednym z wydań programu “Pytanie na Śniadanie”, z czym wiązało się to przeżycie.
Okazuje się, że kobieta pamięta, co się z nią działo , gdy jej serce przestało bić. Postanowiła zdradzić swoje wspomnienia i wytłumaczyć, co zobaczyła “po drugiej stronie”.
Można powiedzieć, że utratę świadomości, potem spadanie w czarny tunel, czyli można powiedzieć „klasycznie”, później grunt pod nogami i nagle znajdujemy się, najkrócej mówiąc, w rzeczywistości poszerzonej percepcji, ponieważ dzieją się trzy rzeczy naraz, które ja widzę - opowiadała Beata.
To zobaczyła Beata w trakcie śmierci klinicznej
Gościni programu “Pytanie na Śniadanie” opowiedziała o trzech rzeczach, które widziała w stanie śmierci klinicznej . W pierwszej kolejności był to szpital i to, co się w nim działo w trakcie ratowania jej życia. Kolejny był całkowicie odmienny i wspaniały świat , a jako trzecie Beata wymieniła ciągle zbliżające się, obezwładniające światło . Czym charakteryzowała się malownicza rzeczywistość, którą ujrzała kobieta?
Beata opowiadała o niesamowitej architekturze, która przekraczała ludzkie wyobrażenia . Oprócz tego, jej oczom ukazała się niezwykła roślinność, a wszystko to widziała po raz pierwszy w życiu . Jednak najbardziej intrygujące stało się wspomniane wcześniej światło, z którego z czasem zaczęła się wyłaniać tajemnicza postać .
Tych widoków z doświadczenia śmierci klinicznej Beata nigdy nie zapomni
Istota, która ukazała się Beacie, zaczęła z nią rozmawiać. Jak twierdzi kobieta, miało to jej dodać otuchy w tej trudnej sytuacji. Jakiejkolwiek decyzji by nie podjęła, wszystko miało być w porządku. Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy, jakie zapamiętała z doświadczenia śmierci klinicznej, było niezwykłe poszerzenie percepcji , dzięki któremu mogła widzieć zarówno ratujących ją lekarzy, jak i pozostałe obrazy .
Beata opowiada w rozmowie, że widziała, jak lekarze chcieli zaniechać dalszej reanimacji i nie wierzyli w to, że akcja serca powróci. Jednak po pięciu minutach kobieta wróciła do żywych. Kolejne lata spędziła na zgłębianiu wiedzy na temat doświadczenia śmierci klinicznej , aby zracjonalizować sobie to, co się jej przytrafiło.