Śmierć 3-letniej Emilki wstrząsnęła nie tylko Siedlcami, lecz także całą Polską. Pomimo tego, że śledczy jeszcze badają, co było przyczyną zgonu dziecka, wiadomo, że było ono skrajnie wycieńczone. 25-letnia matka zabrała głos. Jej tłumaczenia to bezczelna kpina.