Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Były mąż Magdaleny Ogórek trafił do szpitala. "Jego stan jest ciężki"
Michał Fitz
Michał Fitz 28.03.2023 08:31

Były mąż Magdaleny Ogórek trafił do szpitala. "Jego stan jest ciężki"

Magdalena Ogórek
fot. KAPiF

Magdalena Ogórek przeżywa obecnie bardzo trudny moment w swoim życiu. Jak się okazuje, niedawno do szpitala w ciężkim stanie trafił jej były mąż, Piotr. Obecnie lekarze walczą o jego życie. Przeszedł już długą, aż 6-godzinną operację.

Informacje o stanie zdrowia mężczyzny przekazał “Super Express”. Jego była małżonka praktycznie z nikim nie kontaktuje się od kilku dni. 

Były mąż Magdaleny Ogórek w szpitalu

Były mąż Magdaleny Ogórek swego czasu był znanym politykiem partii SLD. Dodatkowo przez lata pełnił też funkcję rektora na jednej z krakowskich uczelni. Jak udało się ustalić wspomnianemu wyżej medium, trafił do szpitala w ciężkim stanie ze względu na problemy natury kardiologicznej.

Jeden z jego przyjaciół miał wyjawić, że mężczyzna w ostatnim czasie podupadł na zdrowiu. Miał mieć problemy z ciśnieniem oraz krążeniem krwi. Niewykluczone, że zostały one wywołane ogromnym stresem, który trzymał się go po głośnej aferze z jego udziałem.

 

"Pytanie na śniadanie": Łukasz Nowicki nie wytrzymał, gość był żywą kopią legendy polskiej muzyki. Usłyszał odpowiedź i zamarł

Magdalena Ogórek - były mąż gwiazdy TVP trafił do szpitala

- Jego stan jest ciężki. Piotr dopiero w poniedziałek odzyskał przytomność, ale ma problemy z oddychaniem, bo płyn zbiera mu się w płucach  - przekazuje słowa informatora “Super Express”.

Jak na razie Magdalena Ogórek nie potwierdziła tej informacji. Tabloid przekazał, że prezenterka nie chciała komentować sprawy. 

Były mąż Magdaleny Ogórek miał problemy z prokuraturą

Problemy zdrowotne ekonomisty mogą być pokłosiem wielkiego stresu, w którym żył przez ostatnie kilkadziesiąt miesięcy. Mężczyzna został bowiem w 2020 roku zatrzymany pod pięcioma zarzutami. Aresztowano go na trzy miesiące.

Zarzucono mu między innymi działanie na szkodę uczelni, której był pracownikiem oraz o wyłudzenie ogromnej kwoty pieniężnej od osoby prywatnej. Łącznie z tytułu wszystkich oskarżeń grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Super Express