Podczas oficjalnej wizyty w Wielkiej Brytanii Melania Trump miała wyglądać jak kwintesencja dyplomatycznej elegancji. Zamiast tego pojawiła się w żółtej sukni, która bardziej przypominała scenografię do rewii niż strój na bankiet u króla. Czy przesadziła? Poprosiliśmy Ewę Rubasińską-Ianiro o ocenę tej gorącej stylizacji. Jej werdykt jest jednoznaczny.