Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nadchodzi nad Polskę! Potężne ulewy i podtopienia. Zagrożenie w kilku województwach
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 18.09.2025 17:15

Nadchodzi nad Polskę! Potężne ulewy i podtopienia. Zagrożenie w kilku województwach

Pogoda
Fot. wxcharts.com

Prognozy na przyszły tydzień pachną jesiennym kłopotem. Jeśli nad krajem zablokuje się niż baryczny, potężne ulewy mogą sypnąć wodą jak z wiadra: najpierw południe i centrum, potem reszta kraju. W grę wchodzą ciągłe opady przez 2–3 dni i szybkie wezbrania rzek, mimo że ich stany startują dziś z poziomów skrajnie niskich. Brzmi groźnie? Niestety — to realny scenariusz.

Ryzyko ulewnych deszczy i podtopień

Sygnał jest jasny: zarówno GFS, jak i europejskie wyliczenia ECMWF dopuszczają kilkudziesięciogodzinny napływ wilgotnego powietrza i potężne ulewy z kulminacją około wtorku, 23 września. Mapy akumulacji opadów w wybranych realizacjach pokazują 60–120 mm na południu, lokalnie w górach jeszcze więcej — wartości wystarczające, by w kilka godzin uruchomić spływ powierzchniowy i lokalne podtopienia.

Co ważne, nawet przy niskich stanach wód tak intensywny deszcz może spowodować szybkie, gwałtowne wzrosty poziomu w mniejszych ciekach. IMGW w ostatnich komunikatach przypomina, że opady rzędu 30–50 mm, wsparte wiatrem do 70–75 km/h, potrafią sparaliżować komunikację i doprowadzić do zalewania ulic.

Włoski niż zablokowany nad Polską

Źródłem problemu ma być tzw. niż genueński (niż formujący się nad Zatoką Genueńską), który wędrując na północ, zasysa wilgoć znad Morza Śródziemnego. Jeśli zostanie „przytrzymany” przez rozległe wyże, nad jednym obszarem potrafi krążyć przez dni, regularnie dokarmiając chmury. Efekt? Potężne ulewy i długie pasma opadów od Karpat po Mazowsze. To zjawisko znamy z poprzednich lat — bywa kapryśne, ale gdy „siądzie” nad Polską, robi się mokro i nerwowo. 

Temperaturowy rollercoaster też nie pomoże: po ciepłym weekendzie wiele regionów odczuje wyraźne ochłodzenie i przejście w typowo jesienny reżim pogodowy.

Jak reagować z wyprzedzeniem?

Najbliższe 48–72 godziny zdecydują, czy układ faktycznie się zablokuje i gdzie spadnie najwięcej. Synoptycy przypominają: przy takich scenariuszach najgroźniejsze bywają „pasmowe” dostawy deszczu, kiedy ten sam rejon dostaje kilka fal opadu z rzędu. Dlatego warto działać wcześniej — oczyścić kratki ściekowe na posesji, przygotować worki z piaskiem w newralgicznych miejscach i sprawdzać bieżące komunikaty. Potężne ulewy to nie tylko kwestia parasola, ale i logistyki.

Tagi: pogoda polska