“Mój ojciec marzył o wnuku. Ja jako jego jedyna córka od dawna czułam się zobligowana do tego, że kiedyś będę musiała wydać na świat spadkobiercę naszej małej fortuny. Ojciec był właścicielem renomowanej kancelarii prawnej i liczył na to, że wnuk przejmie jego interesy, kiedy jego zabraknie. Ja i mój mąż nie paliliśmy się do tego. Oboje byliśmy nauczycielami. Dom kupił nam mój ojciec, a ”jedyne, czego chciał w zamian, to wnuk", nieraz podkreślał" - Magda podzieliła się w sieci swoją historią.