TzG: Wyniki są ustawione? Widzowie się wściekli, nie zostawili na jury suchej nitki
W sieci zawrzało po kolejnym odcinku „Tańca z Gwiazdami”! Widzowie nie kryją oburzenia i zadają jedno pytanie: czy wyniki są faktycznie sprawiedliwe, czy może ktoś pociąga za kulisy show? Emocje sięgnęły zenitu, a komentarze internautów rozgrzały media społecznościowe do czerwoności.
Taniec z Gwiazdami: Odcinek pełen włoskich rytmów
Dzisiejszy odcinek „Tańca z Gwiazdami” wprowadził uczestników w świat gorącej, włoskiej muzyki. Na parkiecie pojawiły się efektowne choreografie przy dźwiękach włoskich hitów, a występy oceniali niezmiennie: Iwona Pavlović, Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak i Tomasz Wygoda. Jury przyglądało się każdemu ruchowi uczestników, komentując zarówno technikę, jak i emocje, które taniec miał przekazać widzom.
Pierwsza kobieca para zachwyca płomienną rumbą
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar po raz pierwszy stworzyły kobiecą parę w historii programu „Taniec z Gwiazdami”. Ich pełne sensualności występy nieraz kradły serca widzów, a w siódmym odcinku show znów wbili publiczność w fotel. Wykonana przez nie rumba była tak gorąca, że kobiety zakończyły swój występ pocałunkiem, co wywołało aplauz w studio.
Jury nie szczędziło komplementów, a zachwyt wyraziła nawet Iwona Pavlović:
Moje serce biło dziś w rytm twojego. Pomyślałam sobie, że tak wygląda rumba człowieka.
Jurorzy byli jednogłośni i wystawili Kasi i Janji po dziesięć punktów, przyznając najwyższą możliwą notę – 40 punktów.
Taniec z Gwiazdami: ogromne kontrowersje. Faworyzowanie pary?
Nie wszyscy jednak podzielają zachwyt jury. W sieci zawrzało po ogłoszeniu wyników – wielu internautów uznało, że Zillmann i Lesar są wyraźnie faworyzowane. Pod postami w mediach społecznościowych posypały się oburzone opinie, w których widzowie zarzucają jurorom brak obiektywizmu i ustawianie wyników. Wiele osób pyta, czy takie decyzje nie psują rywalizacji i uczciwości programu, wywołując tym samym lawinę komentarzy i dyskusji.
- Faworyzacja…
- Nie lubię faworyzowania, a dziewczyny są faworyzowane.
- Czemu nie było praktycznie nic powiedziane o samym tańcu?! I same dyszki poszły… Niesamowite.
- Ta faworyzacja boli… Rozumiem, że dziewczyny dają z siebie wszystko, ale to się już coraz ciężej ogląda.
- Ustawione wyniki, tego się nie da normalnie oglądać - czytamy.