Mama pięcioraczków z Horyńca pokazała rachunek za prąd. Kwota powala
W obecnych czasach wiele osób nie decyduje się na dziecko z powodu wysokich kosztów, jakie posiadania potomstwa ze sobą niesie. Niestety, rodzice pięcioraczków z Horyńca coś o tym wiedzą. Dominika Clarka pokazała rachunek za prąd. To niebywałe, ile wynosi.
Rodzina Clarke wyprowadziła się za granicę
Rodzice pięcioraczków z Horyńca jakiś czas temu zdecydowali się całą rodziną wyprowadzić z Polski. Na swój nowy dom wybrali Tajlandię. Dominika Clarke w sieci chwaliła się, że dość szybko udało im się znaleźć lokum, które spełniało ich oczekiwania. Niestety, nie było im dane długo tam pomieszkać. Mama pięcioraczków zarezerwowała dom tylko na trzy miesiące, a na kolejne uprzedził ją ktoś inny.
Rodzina Clarke z Horyńca nie mogła tego przewidzieć. Atak nastąpił znienacka „Nikt mi nie wierzył” Matka pięcioraczków z Horyńca wyznała prawdę. Ściska serceRezerwowałam dom w lutym, na trzy miesiące. W tym czasie ktoś zarezerwował dom na lipiec - wyjaśniła mama pięcioraczków z Horyńca w jednym ze swoich nagrań w mediach społecznościowych.
Mama pięcioraczków z Horyńca pokazała rachunek za prąd
Rodzina Clarke składa się z rodziców i jedenaściorga dzieci. Tyle osób oznacza sporo potrzeb. Właśnie z tego powodu rodzina na każdym kroku staje przed kolejnymi wyzwaniami. Teraz okazało się, że jednym z nich są względy finansowe. W ostatnim czasie Dominika Clarke pokazała horrendalny rachunek za prąd.
Co ciekawe, okazuje się, że wspomniany rachunek nie dotyczy domu, w którym rodzina mieszka obecnie w Tajlandii, a ich domu w Polsce, w którym aktualnie nie mieszka nikt.
Od pół roku nie mieszkam w Polsce, nie zużywam energii. Jak to jest? - zastanawiała się głośno Dominika Clarke w nagraniu zamieszczonym w sieci.
Internautki ruszyły z pomocą. Miały kilka złotych rad
Internauci postanowili uspokoić Dominikę Clarke. Okazało się, że rachunek jest tak wysoki, ponieważ jest to prognoza wykorzystania prądu. Internautki ruszyły z wyjaśnieniami, aby pomóc mamie pięcioraczków.
- Płacisz za prognozę, którą należy zmniejszyć do kwot minimalnych.
- Coś jest nie tak, trzeba to sprawdzić.
- Niestety, koszty życia w Tajlandii wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce…
- Bo to prognoza według wcześniejszego zużycia - dopiero po roku zrobią zliczenie i będziecie wtedy mieli dużą nadpłatę. Tak widocznie była podpisana umowa i prawda jest taka że większość z nas taką ma, ponieważ wówczas dostajemy lepsze warunki - czytamy w komentarzach.