Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > "Podczas sprzątania zajrzałam pod łóżko. Dowód zdrady był jak na dłoni"
Julia Bogucka
Julia Bogucka 06.10.2024 22:59

"Podczas sprzątania zajrzałam pod łóżko. Dowód zdrady był jak na dłoni"

Łóżko, płacząca kobieta
Fot. Kaspars Grinvalds/CanvaPro, Lukassek/Getty Images/CanvaPro

Iza była pewna, że jest w szczęśliwym związku. Wkrótce później okazało się, że jej mąż nie potrafi dbać o porządek. To była jego największa wada, jednak jak się okazało, była ona również zaletą. To w bałaganie pod łóżkiem kobieta znalazła dowód na niewierność Czarka.

Iza myślała, że jest w szczęśliwym związku

Kiedy Iza poznała Czarka, od razu czuła, że to miłość jej życia. Przystojny, mężny i opiekuńczy — miał wszystkie cechy, które się dla niej liczyły. Oczywiście nie stanowili idealnego związku i doświadczali konfliktów na wielu płaszczyznach, ale ostatecznie zawsze potrafili odnaleźć nić porozumienia. Ich największe problemy dotyczyły podziału obowiązków domowych. Choć oboje pracowali na pełny etat, to Iza zajmowała się większością rzeczy.

Czarek pochodził z dość tradycyjnego domu. Jego mama również była panią domu, różnica była taka, że nie pracowała zawodowo. Jej obowiązkiem było zapewnienie posiłków, wychowanie piątki dzieci i utrzymanie porządku w mieszkaniu. Czarek nigdy nie musiał nic robić, później te obowiązki zaczęły przejmować jego siostry. W efekcie on sam nie ma ani chęci, ani umiejętności tego, jak zadbać o swój własny kąt.

Dorota z "Rolnik szuka żony" pokazała córeczkę. Serce rośnie na sam widok Poznajesz, kto jest na zdjęciu? Jej piosenki na pamięć zna cała Polska

Iza nie mogła znieść bałaganiarstwa męża

Przez pierwsze dwa lata wspólnego mieszkania Iza potrafiła przełknąć fakt, że jej mąż nie potrafi dbać o dom. Gotowane przez niego posiłki zazwyczaj były przypalone, a umyta toaleta wymagała powtórnego ataku środkiem czyszczącym. Miarka się przebrała, gdy kobieta zaszła w drugą ciążę, a jej partner wciąż nie chciał wejść w rolę partnera. Kiedy Iza podnosiła temat dbania o porządek, Czarek natychmiast się wściekał.

Im bardziej zaawansowana była ciąża, tym mniej było go w domu. Kobieta musiała wciąż sama gotować, sprzątać i zajmować się energetycznym dwulatkiem. Czasem pozostawała jej wyłącznie siła na płacz z bezsilności. Gdy pytała męża, kiedy będzie w domu, ten odpisywał po co najmniej godzinie. Później. Nadgodziny. Jeszcze nie mogę. Lakoniczne odpowiedzi stawały się coraz częstsze.

ZOBACZ TEŻ: Karina z "Chłopaków do wzięcia" zaszalała z metamorfozą. Poznajecie?

Tak Iza dowiedziała się o romansie męża

Iza coraz częściej spotykała się ze swoją siostrą, aby odciągnąć myśli od bałaganu, który zapanował w jej domu. Nie była w stanie sama zadbać o wszystko, szczególnie że jej ciąża została uznana przez lekarza jako zagrożona. Czarek nic sobie z tego nie robił, wciąż niemal nie było go w domu. Angelika, siostra Izy, podniosła teorię.

- A może on ma romans?

- Romans? Oszalałaś? Na pewno to nie to… Ucieka od obowiązków, tak go mamusia nauczyła…

Ta rozmowa zasiała jednak w Izie ziarno niepewności. Następnego dnia jak zwykle zajęła się sprzątaniem, jej uwagę przykuł bałagan pod łóżkiem po stronie męża. Przeklęła pod nosem i wyciągnęła stertę papierów biurowych. Pomiędzy nimi były zdjęcia… nagiej kobiety. Na biurku jej męża. Wiedziała, jak wygląda jego gabinet. A więc to były nadgodziny. To jedyna sytuacja, w której Iza podziękowała w duchu za to, że jej mąż jest chodzącą fleją. Zebrała dokumenty, na bok odłożyła zdjęcia. Dziś wieczorem odbędzie się poważna rozmowa.