Polska emerytura Marka Włodarczyka to śmiech ta sali. Dzięki niemieckiej żyje mu się lepiej. ile dostaje?

Ile wynosi emerytura Marka Włodarczyka?

Marek Włodarczyk kwestię swojej emerytury omówił w rozmowie z “Plejadą”. Bez wahania podał konkretną kwotę, choć ta jest wręcz zabawna i nie ma mowy, by ktokolwiek mógł za nią wyżyć. Miesięczne świadczenie aktora wynosi zaledwie 42 złote!

Aktor nie chce jednak narzekać. Ma świadomość tego, że wynika to z działalności całej branży, która funkcjonuje na tzw. “śmieciowych” umowach. Z nich nie odprowadzano składek, więc siłą rzeczy aktor nie może więcej dostawać.

Wyciągnął z więzienia Tomasza Komendę. Gdy dowiedział się, co teraz się u niego dzieje, był w szoku Czytaj dalej

Niemiecka emerytura Marka Włodarczyka

Nie wszyscy mogą zdawać sobie z tego sprawę, ale Marek Włodarczyk swoją karierę aktorską rozkręcał w Niemczech. Wyjechał tam przed stanem wojennym i najpierw pracował jako mechanik, ale z czasem zaczęto doceniać jego kunszt.

Ma w swoim dorobku kilkanaście produkcji niemieckich, więc przysługuje mu także tamtejsza emerytura. Jak przyznał, tamta jest wyższa, bo prawo naszych zachodnich sąsiadów jest tak skonstruowane, by składki były odprowadzane również w jego zawodzie. Mimo to dalej stara się być aktywny zawodowo.

Emerytury artystów

Emerytura Marka Włodarczyka faktycznie jest niska, ale nie on jedyny jest ofiarą umów, które zawiera się w branży. Od lat inni artyści chętnie chwalą się w mediach swoimi świadczeniami, by pokazać, jak śmiesznie niskie one są. 

Na przykład Katarzyna Skrzynecka, która wiek emerytalny osiągnie dopiero za kilka lat, już otrzymała od ZUS prognozę wielkości świadczenia. To ma opiewać na 34 złote i 87 groszy!

Prawdziwym rekordzistą jest jednak Marek Piekarczyk, wokalista zespołu “TSA”. Jego emerytura wynosiła jakiś czas temu 7 złotych i 77 groszy! Nic więc dziwnego, że i on wciąż musi zajmować się karierą.

Zobacz zdjęcie:

Źródło: Plejada