Straciła wszystko w powodzi, nie chce się wierzyć, co postanowiła
Ludzie masowo tracą swój dobytek na skutek powodzi, która przetacza się przez południowo-zachodnią Polskę. Jedną z miejscowości, która ucierpiała najbardziej, jest Stronie Śląskie, które wygląda jak po apokalipsie. Mieszkańcy zastanawiają się, czy jest tam w ogóle, do czego wracać.
Stronie Śląskie zostało doszczętnie zniszczone
W Stroniu Śląskim sytuacja wygląda dramatycznie. Zniszczenia powstały na ogromną skalę. Na miejscu wciąż trwają poszukiwania zaginionych. Mieszkańcy są prawdziwie zrozpaczeni tym, co wydarzyło się w miejscowości. Mają wątpliwości, czy da się jeszcze odbudować tam życie.
Jak mnie ktoś zapyta o powódź w 1997 roku, to powiem, że to było straszne. To co wydarzyło się teraz jest nie do opisania, nie do pokazania, do niczego się tego nie da porównać. TRAGEDIA, tak, proszę napisać to dużymi literami – tak mówił jeden z mieszkańców Stronia Śląskiego dla Gazety Wrocławskiej
Skala zniszczeń w Stroniu Śląskim poraża
Miasteczko było znanym kurortem, pięknie położonym w górach. Charakteryzował się wyjątkowym otoczeniem przyrody i licznymi potokami. Dzisiaj nic już nie wskazuje na to, że kiedyś było tam tak malowniczo.
Miejsce zostało zmiecione z powierzchni ziemi. Wszędzie leży gruz, materiały budowlane, muł i piach. Służby stale przeszukują tereny w nadziei, że odnajdą się osoby poszukiwane. Jedna z mieszkanek postanowiła opowiedzieć, jak w tym momencie wygląda rzeczywistość Stronia Śląskiego.
ZOBACZ TEŻ: “Ciało leży od trzech dni w krzakach”. Nawet nie ma jak pochować ofiar
Mieszkanka straciła dach nad głową
Pani Agnieszka Kowalewska opowiedziała, jak wygląda teraz jej sytuacja. Kobieta bierze czynny udział w akcji sprzątania miejscowości po fali powodziowej. Pomaga także w rozprowadzaniu żywności osobom najbardziej potrzebującym.
Gdy Pani Agnieszka wróciła do swojego mieszkania, zastała widok, którego obawiała się najbardziej. Wszystko zostało doszczętnie zniszczone . Kobieta dla bezpieczeństwa swoich dzieci postanowiła zawieźć je do babci. Obecnie jedyne co zostało z ich całego dobytku, to 3 pluszaki, które ostały się dzieciakom. Powódź jest sytuacją bardzo trudną i traumatyczną dla dzieci, dlatego należy o nie szczególnie zadbać.