Tak teraz żyje rodzina pięcioraczków z Horyńca. Niestety, to nie żarty
Rodzina Clarke musiała pilnie zmienić miejsce zamieszkania. Wszystko dlatego, że właściciele zdecydowali się wrócić do willi, którą rodzina pięcioraczków wynajmowała wcześniej. Ich warunki mieszkaniowe diametralnie się zmieniły. Dominika Clarke wprost przyznała, że niektórzy śmieją się i dogryzają z powodu zmiany standardu, w jakim mieszkają.
Rodzina pięcioraczków z Horyńca musiała podjąć decyzję o przeprowadzce
Jakiś czas temu Dominika Clarke obwieściła, że jej rodzina musiała wyprowadzić się z dotychczas wynajmowanej willi na wyspie Koh Lanta w Tajlandii. Wszystko dlatego, że właściciele lokum, w którym przebywali, zdecydowali się na powrót do swojej posiadłości. Drugim istotnym powodem, który zadecydował o zmianach, to status materialny rodziny Clarke.
Wielodzietna rodzina odczuwała zbyt duże obciążenie finansowe podczas zamieszkiwania rezydencji. Mama pięcioraczków przyznała, że marzy o powrocie do Polski, jednak sceptycznie do tego pomysł nastawiony jest Vincent, jej mąż. Udało im się odnaleźć tymczasowy kompromis.
Rodzina pięcioraczków z Horyńca jest już po przeprowadzce
Rodzina Clarke ma za sobą wielką przeprowadzkę. Udało im się zrealizować zamierzony cel i szybko znaleźć nowe lokum, w którym będą mogli tworzyć swoją dalszą rodzinną historię. Dominika Clarke przyznała, że od teraz mieszka w zdecydowanie mniej luksusowym otoczeniu, niż wcześniej. Co więcej, miały padać złośliwości w związku ze zmianą statusu materialnego, jaka spotkała rodziców pięcioraczków.
A tu już w naszym nowym, skromnym domku. Och, jak niektórzy się śmieją i dogryzają z naszego wyboru – tak, to hostel. Tak, jest skromny i wymaga mnóstwa wyobraźni oraz pomysłów, żeby stworzyć rodzinny dom. ❤️ Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Czasami życie stawia nas w sytuacjach, na które nie mamy wpływu. Wtedy zostaje nam jedno – czerpać radość z małych rzeczy i osiągniętych sukcesów, choćby tych najmniejszych - zdradziła Dominika
Na mediach społecznościowych rodziny Clarke pojawiła się obszerna relacja, w której Dominika zdradza, w jakich warunkach obecnie żyje jej rodzina. Niektórzy mogą się mocno zdziwić.
ZOBACZ TEŻ: „Powiedziałam rodzicom, że nie przyjadę na święta. Mama zrobiła jedno"
Tak teraz mieszka rodzina Clarke
Rodzina nie posiada zbyt wielu udogodnień, ale nie to jest dla nich najważniejsze.
Nie mamy kuchni na wymiar ani pasujących do siebie mebli - każdy jest z innej parafii, sztućce zebrane z różnych miejsc. Mamy coś, co jest bezcenne – mamy siebie, naszą rodzinę i to miejsce, które zaczyna być domem. Czasem trzeba coś stracić, by zyskać coś o wiele cenniejszego – czas, by po prostu być razem - pisze mama pięcioraczków.
Mama pięcioraczków podsumowała także dotychczasowe zakupy i wydatki, jakie pozwoliły wypełnić nową przestrzeń. Udało im się nabyć już kuchenkę, dużą lodówkę, znaleźli także ekipę, której udało się zamontować klimatyzację w zaledwie dwie godziny.