Mikołaj Krawczyk miał na TikToku zadrwić z „nowej” Anety Zając. I to nie w półsłówkach, tylko wprost, przy okazji dorzucając uwagę o jej życiu prywatnym. Iskrzyło już wcześniej — od sądowych przepychanek po publiczne oświadczenia — ale tym razem uderzenie poszło w wygląd.