Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Chory na raka gwiazdor TVN aż drżał. Internauci wskazują na JEDNO. Dramat
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 26.09.2025 08:08

Chory na raka gwiazdor TVN aż drżał. Internauci wskazują na JEDNO. Dramat

Adrian Szymaniak
fot. kadr z Instagrama @adrian_szz

Uczestnik trzeciej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia”, Adrian Szymaniak, podzielił się z fanami dramatyczną wiadomością dotyczącą swojego stanu zdrowia. W relacji na Instagramie ujawnił, że nowotwór, z którym się zmagał, powrócił, a planowane leczenie zostanie opóźnione. To kolejny trudny rozdział w walce, którą obserwują tysiące internautów.

Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" walczy z nowotworem

W połowie lipca 2025 roku Adrian Szymaniak ze “Ślubu od pierwszego wejrzenia” trafił do szpitala, uskarżając się na liczne dolegliwości, gdzie wykonano mu szereg badań - te wykazały guza mózgu, sklasyfikowanego jako glejak IV stopnia. To nowotwór agresywny, który już na początku wzbudził obawy i skupił uwagę opinii publicznej. Adrian Szymaniak o swojej chorobie i walce o powrót do zdrowia opowiedział na antenie "Dzień Dobry TVN.

Zrobię wszystko tak naprawdę, co tylko będzie dostępne i jeżeli są może jeszcze inne metody, o których nie wiem albo ciężko mi jest dotrzeć, a osoby oglądające ten materiał, może słyszały coś więcej, bardzo proszę o kontakt na moje social media, prywatne informacje, czego jeszcze mógłbym ewentualnie spróbować, czy zasięgnąć radę, bo to naprawdę jest bardzo dużo - opowiadał.

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przekazał zatrważające informacje ws. choroby

Łzy, strach, niepewność. Adrian Szymaniak, jeden z najbardziej zapamiętanych uczestników programu "Ślub od pierwszego wejrzenia”, właśnie podzielił się z fanami najtrudniejszą wiadomością od czasu diagnozy nowotworu. Mimo ogromnej determinacji, wsparcia bliskich i tysiąca dobrych słów od ludzi z całej Polski, życie po raz kolejny wystawiło go na próbę. Dwa słowa, które wypowiedział na swoim Instagramie, wstrzymały oddech jego obserwatorów.


Jest wznowa - powiedział.

Nowy guz, jak wyjaśnił Adrian Szymaniak, choć jest mniejszy i nie tak agresywny jak pierwotny, pojawił się blisko miejsca, gdzie wcześniej dokonano operacji, usuwając poprzednią zmianę. Nie jest to jednak koniec niepokojących informacji.

Co dalej z leczeniem Adriana Szymaniaka?

Zaledwie kilka tygodni temu Adrian Szymaniak i jego żona, Anita, mówili otwarcie o planach leczenia. Wierzyli, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Konsultacje w Bydgoszczy, nadzieja na precyzyjną terapię, promyk światła w ciemności diagnozy.

Aż nagle - niespodziewana wznowa guza mózgu. Nowa zmiana pojawiła się blisko miejsca, gdzie wcześniej wykonano operację. Choć mniejsza, wciąż wystarczająca, by wstrzymać leczenie i postawić wszystko pod znakiem zapytania. Adrian Szymaniak nie krył emocji.

Posiadam troszkę więcej informacji, bo właśnie wyszedłem z gabinetu ordynatora neurochirurgii Szpitala Uniwersyteckiego, więc na ten moment radio i chemioterapia muszą poczekać na jakiś czas, dlatego że jest wznowa. Jest wznowa guza. Nowa zmiana jest większa niż guz usuwany pierwotnie. Oczywiście znajduje się w tej samej części, lecz nieco obok […] Opis rezonansu, jaki wykonywałem w zeszłym tygodniu, również wskazuje na drugą zmianę, natomiast nie jest ona po badaniu obrazowym aż tak aktywna i raczej złośliwa, ale też może to być zmiana glejakowa, jak opis wskazuje, ale zupełnie innego stopnia. Więc na tym etapie jestem kierowany na reoparecję. To chyba tyle, co mam wam do przekazania - tłumaczył na InstaStory.

Adrian Szymaniak zamieścił również na swoim Instagramie obszerny post, w którym także poruszył temat swojej choroby, walki z nią, wspomniał jednocześnie o wynikach badań, które niedawno otrzymał. 

Czas rozpocząć kolejną bitwę. Plan był zupełnie inny, ale niespodziewanie w dniu, w którym miała rozpocząć się chemio i radioterapia, dostałem informację, że mam natychmiast zgłosić się na oddział neurochirurgii. Ostatni rezonans wykazał powiększenie się zmiany. Przez dwa dni czułem bezsilność. Wracamy do punktu wyjścia. Potrzebna jest reoperacja. Teraz wiem, że chcę być operowany w najlepszym ośrodku w Polsce. Na chwilę korona spadła, wróg znów zaatakował, ale nie poddaje się tak łatwo, poprawiam ją i idę dalej -po swoje zdrowie. Trzymajcie kciuki - napisał.

Reakcja internautów była wręcz natychmiastowa. Pod postem, który Adrian Szymaniak zamieścił na Instagramie, pojawiło się wiele poruszających komentarzy, pełnych wiary, nadziei i wsparcia.

Walcz, dzielny rycerzu!!! Wszyscy Twoi wierni giermkowie są z Tobą;

Zazwyczaj nie piszę komentarzy, ale dzisiaj muszę! Trzymam za Ciebie kciuki! Jesteś wspaniałym człowiekiem, mężem i ojcem. Życzę Ci z całego serca dużo zdrowia;

Walczymy z Tobą. Masz dużą armię, która stoi za Twoimi plecami i wspiera;

Trzymam mocno za Ciebie kciuki;

Ogrom sił dla Ciebie - czytamy.