Zgubiła ich chwila nieuwagi i czerwone światło, które — według wstępnych ustaleń — ktoś zignorował. Na ruchliwym skrzyżowaniu al. Armii Krajowej z ul. Broniewskiego doszło dziś po południu do zderzenia dwóch osobówek. Jedno auto dachowało (czyli przewróciło się na bok/„na dach”), drugie skosiło latarnię. Skutki? Korek jak z poniedziałkowego horroru i jeden kierowca w szpitalu.