A więc to nie były plotki! Potwierdziło się, co mówili o Marcie Nawrockiej

Od tygodni w sieci aż huczało od spekulacji, ale dopiero teraz wszystko stało się jasne. Choć wielu nie chciało w to uwierzyć, doniesienia właśnie się potwierdziły. Sprawa dotyczy Marty Nawrockiej, a reakcje Polaków są pełne niedowierzania. Takiego obrotu spraw mało kto się spodziewał…
Przeprowadzka do Warszawy to dopiero początek. Zmiany są ogromne
Marta Nawrocka jeszcze niedawno prowadziła spokojne życie w Gdańsku. Miała stabilną pracę, życie rodzinne i zawodowe wydawało się doskonale poukładane. Wszystko zmieniło się po wyborach prezydenckich — teraz przygotowuje się do roli pierwszej damy. Jak ujawniono, przeprowadzka do Warszawy już się dokonała, a Nawrocka zaczęła szykować się do oficjalnych obowiązków, które przejmie 6 sierpnia.
W rozmowie z Faktem rzecznik Rafał Leśkiewicz potwierdził, że "pierwsza dama przyjrzy się dokładnie kwestiom społecznym, a także nadmiernej krytyce w sieci". To ma być jeden z jej głównych tematów w nowej roli.


Nikt się tego nie spodziewał. Koniec pewnego rozdziału
Jak się okazuje, Marta Nawrocka, podobnie jak jej poprzedniczki, nie będzie kontynuować swojej kariery zawodowej. Przez 18 lat pracowała jako urzędniczka, a mimo że bardzo lubiła swoją pracę, będzie musiała z niej zrezygnować.
Marta Nawrocka nie będzie zawodowo pracować – przekazał jasno rzecznik Leśkiewicz w rozmowie z tabloidem.
Choć prawo nie zabrania pierwszej damie wykonywać zawodu, to w praktyce obowiązki reprezentacyjne są tak czasochłonne, że zwyczajnie nie dają na to przestrzeni. Dlatego też podobną decyzję podjęły wcześniej m.in. Agata Duda i Jolanta Kwaśniewska.
Co dalej? Jedno jest pewne
Obecnie Marta Nawrocka przebywa na bezpłatnym urlopie, jednak przed nią kolejne wybory — może w przyszłości przejść na wcześniejszą emeryturę. Choć wiele osób liczyło na to, że będzie aktywna zawodowo, rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Na razie skupia się na obowiązkach pierwszej damy i, jak zapowiada, chce być blisko ludzi. Szczególnie ważne są dla niej sprawy społeczne i przeciwdziałanie hejtowi.
Co wybierze po zakończeniu kadencji? To pokaże czas. Ale jedno jest pewne: zaczyna się nowy, intensywny rozdział w jej życiu.



































