Pod koniec maja tego roku doszło do ataku na żołnierza na granicy polsko-białoruskiej. Sierżant Mateusz Sitek zmarł w szpitalu po tym, jak został ugodzony przez migranta w okolice klatki piersiowej. Służby zabezpieczyły kadr z wizerunkiem sprawcy, dziś wiedzą już, kim najprawdopodobniej jest atakujący. Trwają poszukiwania.