Nieprawdopodobne, co Kołaczkowska wywinęła podczas własnego pogrzebu. Tak wygląda jej ostatnia scena. Ludzie aż wstrzymali oddech

28 lipca o godzinie 11:00 rozpoczęła się msza pogrzebowa w intencji Joanny Kołaczkowskiej. Po zakończonej ceremonii przeniesiono prochy oraz wieńce do sali, gdzie trwa uroczystość świecka. Doszło tam do wyjątkowych scen.
Joanna Kołaczkowska o własnym pogrzebie
Joanna Kołaczkowska już za życia opowiadała wprost o wizji swojego pogrzebu.
Od dziecka myślałam o swoim pogrzebie i bardzo płakałam. (...) Bardzo przeżyłam pogrzeb mojego ojca. (...) I później trochę podobnie wyobrażałam sobie swój. Przede wszystkim, że jest bardzo, bardzo smutno. (...) Ale teraz mam nową wizję. Teraz mam takie wyobrażenie, żeby po pierwsze mnie skremować. Uroczyście zaświadczam, żeby nikt nie dopuścił, żeby pochować ciało — wyznała trzy lata temu w podcaście "Mówi się", który prowadziła z Szymonem Majewskim.
Pojawił się nawet szczegółowy opis:
Nie mam żadnych pomysłów na mój pogrzeb, żeby było tak czy inaczej, ale żeby byli oczywiście ci, co przeżyją, najbliżsi. (...) Żeby ludzie przemawiali, żeby było dużo ludzi i żeby opowiadali o tym, jak się poznaliśmy albo trochę o mnie. Oczywiście też, żeby były moje ulubione piosenki i na pewno, żebym była skremowana. To najważniejsze — dodała.


Msza pogrzebowa Joanny Kołaczkowskiej
Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca, w wieku 59 lat, przegrywając walkę z nowotworem mózgu. Msza żałobna ku pamięci Joanny Kołaczkowskiej rozpoczęła się 28 lipca 2025 roku, o godzinie 11:00 w kościele pw. Karola Boromeusza na Powązkach.
Już przed ceremonią pod kościołem zjawiły się istne tłumy. Następnie żałobnicy weszli do kościoła, by pożegnać uwielbianą artystkę. Pod ołtarzem pojawił się artystyczny portret aktorki, urna oraz dwa wieńce z kwiatami. Pojawiła się również wiązanka od samego prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.
Po zakończonej mszy w kościele rozległy się gromkie brawa, a pracownicy zakładu pogrzebowego przenieśli kwiaty i urnę do sali, gdzie o 12:30 odbyła się uroczystość świecka.
Świecki pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej
Wieńce, kwiaty i urnę przeniesiono do sali „Powązki Wojskowe”, gdzie o godzinie 12:30 rozpoczęła się uroczystość świecka. To tam bliscy zabiorą głos i wygłoszą ostatnie przemówienia ku czci zmarłej Asi.
Wystrój sali był zupełnie inny niż klimat panujący w świątyni. Pojawiły się kolorowe, zabawne zdjęcia Asi oraz telewizory, na których puszczano zabawne filmiki z udziałem artystki. Nie zabrakło również puszek, do których można było przekazać pieniądze na wybrany przez zmarłą cel.
Z kolei w czołowej części sali pojawiła się połyskująca złotem scena oraz portret Joanny Kołaczkowskiej z wielkim wiankiem kolorowych kwiatów na głowie.






































