Olbrychski trafił do szpitala. Żona 80-letniego aktora wydała PILNE oświadczenie!
Daniel Olbrychski na kulach pojawił się na prestiżowym pokazie koni w Janowie Podlaskim i wywołał poruszenie wśród fanów. 80-letni legendarny aktor polskiego kina — od „Popiołów” przez „Potop” po hollywoodzki „Salt” — wciąż bywa tam, gdzie pachnie sianem i błyszczą czapraki. Dlaczego tym razem wspierał się o kule? Spokojnie: żona artysty szybko wszystko wyjaśniła.
Pokaz w Janowie i nagłe „auć” na widowni
Janów Podlaski to dla miłośników arabów święto porównywalne z oscarową nocą: flesze, gwiazdy, ring i emocje większe niż na derbach. Dlatego obecność Daniela Olbrychskiego nikogo nie zaskoczyła — od lat jest zapalonym jeźdźcem i bywalcem stajni. Zaskoczyło co innego: aktor dotarł o kulach, co natychmiast uruchomiło szeptany teleks o „nagłej kontuzji” i „problemach ze zdrowiem”.
Na zdjęciach z Dni Konia Arabskiego widać, że choć trzymał fason, tym razem o dosiadzie nie było mowy. Publiczność dopytywała, a internet zdążył już dorobić teorie.
Operacja biodra i rehabilitacja
Zamieszanie ucięła Krystyna Demska-Olbrychska. W rozmowie z mediami ujawniła, że mąż niedawno przeszedł planową operację biodra i jest w trakcie rehabilitacji. „Wszystko przebiega zgodnie z planem, nic złego się nie dzieje” — podkreśliła.
Innymi słowy: Daniel Olbrychski na kulach to tylko etap powrotu do pełnej formy, nie dramatyczny zwrot akcji. Sam aktor słynie z dyscypliny — od lat podkreśla, że jazda konna trzyma go w ryzach kondycyjnie i mentalnie.
Aktora czeka długa rehabilitacja
Choć widok Daniela Olbrychskiego na kulach rozpalił wyobraźnię, tu nie ma sensacji: to efekt planowej operacji biodra i trwającej rehabilitacji — uspokaja żona, Krystyna Demska-Olbrychska. Rodzina nie podaje szczegółowej diagnozy, ale wszystko „przebiega zgodnie z planem”, bez komplikacji.
Warto dodać, że o kłopotach ze stawem aktor mówił już lata temu, zapowiadając, że czeka go zabieg — dzisiejszy etap to więc raczej konsekwencja wieloletnich przeciążeń niż nagły zwrot akcji.
