Nocny wybuch w Osinach (pow. łukowski) z 19 na 20 sierpnia postawił na nogi całą Lubelszczyznę. Tajemniczy obiekt spadł na pole kukurydzy i eksplodował, uszkadzając trzy budynki. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Służby mówią o „spokojnej sytuacji”, a wojewoda potwierdza: promieniowanie zostało zmierzone. W ruch poszły dozymetry — popularnie zwane licznikami Geigera (mierniki promieniowania jonizującego).
W nocy z wtorku na środę (19/20 sierpnia) w Osinach koło Łukowa na Lubelszczyźnie doszło do zdarzenia rodem z thrillera: niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy i eksplodował. Huk obudził mieszkańców, w kilku domach wypadły szyby, a co najmniej jeden budynek gospodarczy został uszkodzony. Policja zabezpieczyła teren, o sprawie wie już Ministerstwo Obrony Narodowej i wojsko. Na miejscu pracują służby i biegli.